Cyril Abiteboul uważa, iż spodziewane dołączenie Hyundaia do FIA WEC nie musi wcale oznaczać zamknięcia programu w WRC.
Hyundai rywalizuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata nieprzerwanie od 2014 roku. Mimo kilku sukcesów (i sporej szansy na tytuły w tym sezonie), przyszłość koreańskiej marki na arenie WRC stoi pod dużym znakiem zapytania. Od kilku tygodni spekuluje się, iż włodarze koncernu planują zmienić kurs, przenosząc uwagę na wyścigi endurance spod szyldu WEC.
Zobacz też: Marczyk wygrywa w Sądzie Apelacyjnym FIA. Polacy tuż za podium ERC
Portal DirtFish zasięgnął wiedzy u źródła, pytając o to Cyrila Abiteboula, dyrektora zespołu:
„Na razie niczego nie potwierdziliśmy, jest wiele spekulacji, a my przyglądamy się różnym opcjom. To co mogę, a przede wszystkim chcę powiedzieć to fakt, iż możecie na nas liczyć w przyszłym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata. Wiem również, że możemy realizować kilka programów jednocześnie. Projekt „Le Mans” nie musi wcale oznaczać że znikniemy z cyklu Rajdowych Mistrzostw Świata. Na oficjalne potwierdzenia musicie jednak zaczekać.
Co do przyszłości i sezonu 2026, jestem prezesem odpowiedzialnym za realizacje strategii ustalonej powyżej mojego „poziomu”. Nie decyduję o pozostaniu lub odejściu – podlegam dyrektorowi generalnemu, prezesowi, szefowi marki czy marce „N”. Wszystkie te osoby są zaangażowane w proces decyzyjny. Dalsze plany zostaną ogłoszone po letniej przerwie”.
Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.
Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 44. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!
Podobają Ci się nasze newsy? Zaobserwuj Rally And Race także na Google News.