Hyundai nie wyklucza „team orders” w Meksyku

fot. Hyundai Motorsport - oficjalny profil Facebook

Cyril Abiteboul zapowiedział, iż jeśli zajdzie taka potrzeba Hyundai nie omieszka wydać kolejnych „team orders” w Rajdzie Meksyku. Francuz obiecuje jednak, że będzie to absolutna ostateczność, która nie uderzy w interesy jego zawodników.

Dla przypomnienia, w Rajdzie Szwecji byliśmy świadkami dość kuriozalnej sytuacji. Przed finałowym power stagem Craig Breen zajmował drugie miejsce, zaś największy gwiazdor Hyundai Motorsport, Thierry Neuville, był trzeci. Po poleceniu zarządu Irlandczyk celowo spóźnił się na PKC, aby „przepuścić” Belga walczącego o tytuł mistrza świata. Pech chciał, że Neuville i Wydaeghe zaliczyli kiepski finisz, a Breen i Fulton zdołali wyprzedzić kolegów.

Mimo tej wizerunkowej porażki, Hyundai nie zamierza porzucać „team orders” w tym roku. Cyril Abiteboul zapewnił, że w razie potrzeby podejmie odpowiednią dla zespołu decyzję…

Hyundai
fot. Hyundai Motorsport – oficjalny profil Facebook

Hyundai nie będzie się wahać

Cyril Abiteboul w rozmowie z reportami Dirt Fish musiał zmierzyć się z trudnymi pytaniami o „team orders”, które włodarze stajni narzucili swoim podopiecznym w Szwecji. Francuz bez chwili namysłu stwierdził, iż w razie potrzeby sięgnie po nie także w Rajdzie Meksyku:

Tak, nie wykluczam tego. Oczywiście, takie decyzje są o wiele prostsze, gdy przesuwasz trzeciego kierowcę, który tak naprawdę nie bierze udziału w walce o mistrzostwo świata. Oczywiście, nie wykluczam, że poprosimy o to Esapekkę. Jednak tylko w okolicznościach, które będą dla niego łatwe do zaakceptowania. Wszystko będzie tu zależeć od sytuacji…”.

Liderem Hyundaia w tym sezonie pozostaje belgijski duet Neuville/Wydaeghe. Esapekka Lappi i Janne Ferm nie radzą sobie najlepiej po transferze z Gazoo Racing. Finowie zajęli dopiero ósme miejsce w Monte-Carlo, a metę Rajdu Szwecji przecięli na siódmej lokacie. Jak na razie zajmują siódme miejsce w „generalce”, z dorobkiem zaledwie 15 punktów. Trzecim, punktującym duetem w Ameryce Północnej będą Dani Sordo i Candido Carrera.

WRC
fot. WRC – oficjalny profil Facebook

Hola, Mexico!

Shakedown Rajdu Meksyku rozpocznie się już dziś, około godziny 17:00 czasu polskiego. Prawdziwą walkę ze stoperem otworzy OS „Street Stage GTO”. Najwytrwalsi fani jazdy na opis zasiądą przed ekrany w piątek, o… 3:05. Triumfatorów trzeciej rundy kampanii 2023 poznamy w niedzielę, bliżej godziny 20:00. Batalię w górach Guanajuato zwieńczy odcinek „El Brinco”, rozgrywany jako dodatkowo punktowany power stage. Drodzy kibice, szykuje się wspaniały weekend. Tequila w dłoń, tacos na talerze. Mariachi, grajcie rajdową muzykę!

Korzystając z okazji, zachęcamy Was do sprawdzenia oferty Motowizji. Po raz pierwszy w historii batalia na odcinkach Rajdowych Mistrzostw Świata i Rajdowych Mistrzostw Europy trafia na antenę rodzimej stacji telewizyjnej. Motowizja pokaże wszystkie oesy WRC i ERC 2023 – na żywo, z komentarzem ekspertów i zaproszonych do studia gości. Poza relacjami live, na kanale znajdziecie też szczegółowe zapowiedzi rajdów, podsumowania każdego z etapów, czy wywiady z zawodnikami. Po wszystkie szczegóły zapraszamy na motowizja.pl.

Informacje o Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC 2023 dostępne są na stronie turnieju. Po najgorętsze wieści z rodzimych oraz światowych oesów zapraszamy na rallyandrace.pl.