Po dwóch rundach Mistrzostw Starego Kontynentu, Igor Widłak przewodzi tabeli ERC3. Kierowca PGS Rally Team jest na najlepszej drodze do drugiego złota ERC.
Igor rozpoczął tegoroczną kampanię od występu w szutrowym Rajdzie Węgier. Z powodu napiętego kalendarza startów, Daniela Dymurskiego zastąpił drugi pilot PGS Rally Teamu, Michał Marczewski. Załoga Fiesty Rally3 evo obsługiwana przez drużynę Vacat Motorsport nie forsowała tempa, stawiając na bezpieczną i rozważną jazdę. Taktyka opłaciła się. Filip Kohn był absolutnie poza zasięgiem (Czech wygrał wszystkie próby sportowe finiszując z przeszło pięciominutową przewagą), Polacy wykorzystali zaś poważną wpadkę oponentów na ostatnich kilometrach, awansując na drugą lokatę. Cel został zrealizowany – zawodnicy PGS Rally Team przecięli linię mety wystrzegając się problemów i zgarniając cenne punkty. Dla Widłaka był to wyczerpujący, ale niezwykle szczęśliwy powrót do świata jazdy na opis.
Paella, tapas, victoria!
W majową podróż na Gran Canarię nasi rodacy wybrali się w nieco odmienionym składzie. Daniel Dymurski powrócił na prawy fotel Widłaka po blisko dwuletniej przerwie, prowadząc Igora po krętych, niezwykle przyczepnych asfaltach. Koszty związane z logistyką Rally Islas Canarias sprawiły, iż do walki ruszyły tylko dwa duety. W szranki z biało-czerwonymi stanął Turek, Kerem Kazaz pilotowany przez Portugalczyka, Hugo Magalhaesa. Polacy byli górą na inauguracyjnym, „stadionowym” superoesie, budując niewielką, kilkusekundową przewagę. Kazaz odgryzł się nazajutrz, wyprzedzając naszych reprezentantów o osiemnaście sekund. Na koniec piątkowego etapu wydawało się, iż emocje dobiegły końca – turecko-portugalska Fiesta Rally3 evo znajdowała się blisko pół minuty przed żółto-limonkową konstrukcją PGS.
Zobacz też: 9. Rajd Nadwiślański – harmonogram, lista zgłoszeń, mapy
Widłak i „Lopez” stanęli jednak na wysokości zadania. Najpierw odrobili stratę, następnie wyprzedzili Kerema i wypracowali podobny, relatywnie bezpieczny zapas. Ostatecznie nasi rodacy zatriumfowali na „Kanarach” po raz drugi, powtarzając swój sukces z sezonu 2022. Wiktoria w ojczyźnie paelli oznaczała, iż biało-czerwona flaga znów znalazła się na szczycie ERC3, zaś Widłak do spółki z Dymurskim i Marczewskim stali się pretendentami do tytułu.
Widłak w drodze po drugie złoto ERC3
Po dwóch z ośmiu rund sezonu 2024 Igor Widłak prowadzi w klasyfikacji generalnej ERC3. Kierowca z Bielawy zgromadził pięćdziesiąt cztery punkty, o jedenaście więcej od Kerema Kazaza. Podium uzupełnia zwycięzca Rajdu Węgier, Czech Filip Kohn (trzydzieści „oczek”). Ostatnim sklasyfikowanym zawodnikiem jest reprezentant Chorwacji, Martin Ravenscak. W osobnej tabeli pilotów prowadzą Tom Woodburn i Daniel Dymurski (ex aequo). Marczewski piastuje dziś drugie miejsce, dzieląc pozycję z Portugalczykiem Hugo Magalhaesem. Polacy będą mogli umocnić się na prowadzeniu – Widłak i Dymurski wystartują w Rajdzie Szwecji.
Pełne relacje ze startów Widłaka znajdziecie naturalnie w jego mediach społecznościowych. Po więcej emocji z oesów Rajdowych Mistrzostw Europy zapraszamy Was na rallyandrace.pl
W Rally and Race cenimy sobie zdanie naszych czytelników. Zachęcamy Was do wyrażania własnych opinii i dyskusji w mediach społecznościowych. Jesteśmy też otwarci na wymianę argumentów. Wspólnie budujmy i wspierajmy społeczność kibiców oraz polski motorsport!