Ile kosztuje „wejściówka” Martinsa Sesksa do WRC? Kwota zwala z nóg

WRC
fot. Martins Sesks Rally - oficjalny profil Facebook

Zastanawialiście się ile kosztuje „wejściówka” do elitarnej klasy WRC? Ile kosztuje jednorazowy start za kierownicą auta Rally1? Przeliczając na złotówki, za każdy występ Martins Sesks zapłaci grubo ponad… milion złotych. Sezon? Prawie dziesięć „baniek”!

Łotewscy miłośnicy jazdy na opis mają dziś powody do świętowania. Po wielu tygodniach spekulacji, domysłów i plotek, Martins Sesks podpisał umowę z M-Sportem, zgadzając się na częściowy program startów (sześć rund potwierdzonych, siódmy występ zależeć będzie od hojności sponsorów). Wiemy, że Martins prowadzony przez Renarsa Francisa pojawi się w Szwecji, Portugalii, na Sardynii, w Grecji, Estonii oraz Finlandii. Łotysze celowo omijają rywalizację na przyczepnych asfaltach, który jak wiadomo, stanowi ich najsłabszy punkt.

Zobacz też: Orlen żegna się z Formułą 1. Co ze wsparciem polskich zawodników?

Tajemnicą poliszynela jest również fakt, iż zakontraktowanie Sesksa wiąże się z pokaźnym dopływem gotówki do M-Sportu. Drużyna Malcolma Wilsona jest uzależniona od pieniędzy swoich klientów – nic zatem dziwnego, że trzon zespołu stanowić będą Munster i McErlean. Zastanawialiście się ile kosztuje „bilet” do elitarnej klasy WRC? Cóż, kwota zwala z nóg…

Liczne źródła (zwłaszcza te pochodzące z Francji) wskazują, iż każdy start Martinsa Sesksa za kierownicą Forda Pumy Rally1 kosztować ma minimum… 300 000 euro. Suma sześciu rund to 1 800 000 euro, co po dzisiejszym kursie przeliczamy na… 7 694 397 złotych! Prawie osiem milionów złotych, nie wliczając w to ceny dodatkowych uszkodzeń/zniszczeń. Jeśli Martins pojawi się w Arabii Saudyjskiej, koszt sezonu zbliży się do dziesięciu „baniek”.

Martins Sesks – łotewskie marzenia o WRC

Sezon 2024 był absolutnie przełomowym okresem w karierze Łotysza. Martins pilotowany przez Renarsa Francisa wziął udział w dziewięciu oficjalnych imprezach, pojawiając się na odcinkach specjalnych Rajdowych Mistrzostw Świata, Rajdowych Mistrzostw Europy oraz Szutrowych Mistrzostw Hiszpanii (w ramach treningu przed występem w 3. Rajdzie Chile).

Przeczytaj również: Lista zgłoszeń na Monte-Carlo. Alpejski klasyk bez Polaków

Stawiając sprawę jasno, Sesks dość szybko zrezygnował z walki w FIA ERC. Na Węgrzech pędził po zwycięstwo, ale marzenia o triumfie pogrzebało zniszczone zawieszenie. Wyspy Kanaryjskie były prawdziwą drogą krzyżową – Martins i Renars ukończyli zawody plasując się dopiero w trzeciej dziesiątce. Szutrowa Szwecja (szósta pozycja) oraz Estonia (odległa dwudziesta czwarta lokata) przekreśliły szanse na wysokie pozycje i ewentualne medale.

Sesks
fot. Martin Sesks – oficjalny profil Facebook

„Ratunkiem” dla sezonu 2024 była pomocna dłoń M-Sportu i promotora WRC. W ramach programu promowania nowych talentów, Sesks otrzymał możliwość startu za kierownicą królewskiej konstrukcji Rally1, pozbawionej układu hybrydowego. Po małej „rozgrzewce” podczas WRC Rally Show Warsaw, załoga z Łotwy ruszyła do walki na mazurskim szutrze. Martins i Renars poradzili sobie wybornie – zajęli piąte miejsce, przykuwając uwagę fanów.

Perłą w rajdowej koronie sezonu 2024 był domowy start w Rajdzie Łotwy (tym razem za sterami „pełnoprawnej” Pumy Rally1). Talent do jazdy na luźnej nawierzchni i znajomość tras zaprocentowały. Sesks i Francis wygrali dwa odcinki specjalne, okupując podium. Ich końcowe, siódme miejsce było efektem problemów technicznych na power stage’u. Awaria układu przeniesienia napędu w Fordzie sprawiła, iż Łotysze zsunęli się aż o cztery pozycje. Finałowym akordem na arenie WRC był start w Chile (super rally po przebiciu ogumienia).

Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.

Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 46. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!