Startem na Torze Poznań Kacper Osek zakończył swój debiutancki sezon w Swift Cup Europe. Gorzowianin mimo licznych problemów zrealizował postawione cele i zaprezentował mocne tempo na tle bardziej doświadczonych rywali. Ósma lokata w klasyfikacji generalnej to świetny rezultat, jednak Osek czuje pewien niedosyt.
Podopieczny Darek Nowicki Racing zakończył już wyścigowy sezon 2022. Ostatni, domowy start na Torze Poznań był szansą na udowodnienie swoich umiejętności i przełamanie złej passy. Osek liczył też na to, iż przewaga związana ze znajomością wielkopolskiego obiektu pozwoli mu z przytupem pożegnać tegoroczną kampanię. I choć po raz kolejny problemy techniczne i awarie jego pucharowego Swifta storpedowały ostatnie wyścigi, Kacper może patrzeć na swój wynik z podniesionym czołem. Gorzowianin zrealizował wszystkie cele na sezon 2022 i mimo małego doświadczenia, regularnie podgryzał znacznie lepszych rywali.
Wojna nerwów
Osek nie ukrywał, iż start w Poznaniu po długiej, europejskiej eskapadzie będzie dla niego wyjątkowym przeżyciem. Jednak z wielką pokorą studził emocje i zapowiadał, że w stolicy Wielkopolski chce po prostu cieszyć się jazdą oraz obecnością bliskich. Sesje treningowe zapowiadały się obiecująco, a Kacper bez wysiłku plasował się w pierwszej dziesiątce. Gdy wydawało się, że w końcu udało się zapomnieć o tegorocznych problemach, kolejny raz do głosu doszła… turbosprężarka, pięta achillesowa pucharowych Suzuki. Spadek mocy dał o sobie znać, a Gorzowianin był w stanie zapewnić sobie zaledwie jedenaste pole startowe…
Okazji do sportowej rehabilitacji nie brakowało, gdyż włodarze turnieju podjęli decyzję o organizacji aż trzech wyścigów. Niestety, w dwóch pierwszych sprintach Osek nie mógł w pełni wykorzystać pełni swojego talentu, ponieważ zamiast z rywalami, bił się z awariami komputera sterującego turbiną. Efektem tej nierównej walki były słabe, dwunaste lokaty. Przełamanie przypadło na ostatni wyścig w sezonie. Kacper mógł w końcu skupić się na wyprzedzaniu i pojedynkach koło w koło, co zaowocowało awansem aż o cztery pozycje. Niestety, o poprawie humoru lub przesadnej radości na lini mety nie mogło być mowy…
Z nadzieją ku przyszłości
Ostatecznie reprezentant drużyny Darka Nowickiego zakończył tegoroczną kampanię na ósmym miejscu w „generalce” pucharu Swifta. Osek zgromadził aż 72 punkty, tracąc 51 „oczek” do triumfatora mistrzostw, Fabiana Ohrfandla (Suzuki Team Austria). Kierowca z Gorzowa uplasował się też na drugim miejscu „polskiej” tabeli, zaraz za Aleksem Sówką.
Mimo że kampania Swift Cup Europe 2022 dobiegła końca, to jeszcze nie koniec wyzwań stojących przed bohaterem dzisiejszego artykułu. Kacpra czekają teraz istotne zmiany w życiu prywatym – Osek zamierza kontynuować studia w słonecznej Hiszpanii. Co istotne, wcale nie oznacza to rezygnacji z motorsportowych marzeń. Młody zawodnik chce wracać do kraju na weekendy wyścigowe. Najważniejszym zadaniem będzie zapewnienie budżetu. Jeśli ta sztuka mu się nie uda, Osek zapowiedział krótką przerwę oraz powrót w 2024 roku.
Szczegółowe informacje o pucharze Swift Cup Europe znajdziecie na stronie czempionatu. Zachęcamy też do śledzenia sportowych relacji Kacpra w jego mediach społecznościowych.
