Kajetanowicz wicemistrzem świata WRC3!

fot. Kajetan Kajetanowicz - oficjalny profil Facebook

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak zgotowali nam dziś fantastyczne widowisko i do końca walczyli o upragnione złoto. Do historycznego tytułu zabrakło ledwie trzech sekund. Polacy wywalczyli jednak wicemistrzostwo WRC3!

Bez grama kokieterii można dziś stwierdzić jedno. Niedzielny wynik schodzi na dalszy plan, bo walka o mistrzowski tytuł była naprawdę epicka i godna wielkiego finału. Ponad wszelką wątpliwość, rywalizacja w grupie WRC3 na włoskiej świątyni prędkości nie ustępowała emocjom związanym z główną kategorią turnieju. Ostatecznie, mimo niesamowitej wręcz pogoni, załoga Lotos Rally Team musiała uznać wyższość Yohana Rossela i zadowolić się wicemistrzostwem. Duet Kajetanowicz/Szczepaniak może jednak trzymać głowę wysoko w górze. Polacy mają za sobą jeden z najlepszych sezonów w całej, motorsportowej karierze!

Rajdowy rollercoaster pełen zwrotów akcji

Choć sobota była relatywnie spokojna i nie doszło do spektakularnych przetasowań w WRC, w grupie WRC3 nie brakowało emocji. Polacy nie rozpoczęli najlepiej porannej, górskiej pętli, w pewnym momencie tracąc ponad dwadzieścia sekund do Rossela. Przełamanie przyszło już na Monzy. Duet Kajetanowicz/Szczepaniak na dwóch oesach poprowadzonych po terenie świątyni prędkości odrobili odpowiednio dwanaście i siedem sekund. Z niewielką, blisko trzysekundową stratą wszystko wciąż było możliwe. Faworytem został Kajto, który zdecydowanie lepiej radził sobie z trudnymi, pełnymi niebezpieczeństw próbami Sottozero…

Polacy znacznie lepiej rozpoczęli poranne ściganie. Po pierwszym starcie udało się odrobić kolejną sekundę i zbliżyć do Francuza na… grubość lakieru. Przedostatnie Serraglio to już całkowita dominacja biało-czerwonych, wygrany oes i niewielka przewaga nad rywalem. Był to moment, w którym mogliśmy odrzucić kalkulatory, zaawansowanie ciągi liczb i typowo polskie, piłkarskie gdybanie. Zasada była prosta. Kto wygra finał, ten zgarnie złoty medal…

Niestety. Rozdrażniony Yohan Rossel, pilotowany we Włoszech przez Jacques-Juliena Renucciego okazał się bezkonkurencyjny. Francuz wygrał finałowy power stage, pokonując o blisko trzy sekundy Andrea Crugnolę i o pięć reprezentantów Lotos Rally Team. Crugnola triumfował w swojej domowej imprezie. Rossel zajął drugie miejsce w rajdzie Monzy i dzięki lepszej pozycji na mecie tej rundy został mistrzem klasy WRC3 2021. Do upragnionego, historycznego wręcz sukcesu dla Polski zabrakło… zaledwie trzech sekund. Trzech sekund…

Dokładne wyniki WRC3 i końcowa tabela tej grupy dostępna jest na oficjalnej stronie WRC.

fot. Kajetan Kajetanowicz – oficjalny profil Facebook

Przyszłość w świetlanych barwach!

Kajetan Kajetanowicz w swojej sportowej karierze zdobył już prawie wszystko. Zaczynając od krajowego podwórka, czterokrotnie wkładał na głowę królewską koronę rajdowych mistrzostw Polski. Trzy razy triumfował w Rajdzie Polski – najważniejszej motorsportowej imprezie nad Wisłą. Siedem razy zdobywał kultową Barbórkę. Przechodząc dalej, Kajto aż trzy razy w karierze wywalczył rajdowe mistrzostwo Europy. Po transferze na najwyższy szczebel mistrzostw świata, w 2019 roku został wicemistrzem WRC2, rok później dołożył do tego brąz WRC3. Dziś poprawia rekord, zgarniając srebro. Gablota z trofeami na pewno przyjmie jeszcze jeden, najcenniejszy kruszec, przyznawany za mistrzostwo globu, prawda?

Nie znamy jeszcze planów naszego czempiona na kolejny sezon. Jest na pewno za wcześnie na takie pytania. Poczekajmy, aż opadną emocje. Do łóżek położymy się dziś w mieszanych nastrojach. Zabrakło przecież tak niewiele. Nie ma jednak sensu narzekać i uprawiać nasz kolejny narodowy sport – marudzenie. Kajetanowicz i Szczepaniak są wicemistrzami świata. Szczepaniak zgarnął też tytuł mistrzowski wśród pilotów. To powody do wielkiej dumy! Panowie, dziękujemy Wam za Wasz trud i poświęcenie. Jesteśmy z Was dumni. Szanowni Państwo, biało-czerwona flaga powiewa w tym roku na podium mistrzostw WRC oraz ERC!