Kara za brak OC. W 2023 roku aż… dwie podwyżki i nawet 7000 zł

brak OC
fot. infor.pl

Na co dzień walczymy z inflacją, wysokimi cenami paliw, nowym taryfikatorem mandatów i ciągłymi podwyżkami rachunków. W nowym roku czekają nas jeszcze aż dwie podwyżki kar za brak OC. Warto mieć się na baczności, bo zapłacimy nawet… 7000 zł!

Czym jest OC i czy… ma ono sens?

Zgodnie z obowiązującymi ustawami, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej właścicieli pojazdów mechanicznych (OC) należy do grupy ubezpieczeń obowiązkowych. Oznacza to, że każdy właściciel zarejestrowanego pojazdu ma obowiązek zakupu takiej polisy, która obowiązuje dokładnie przez 12 miesięcy (naturalnie w określonych przypadkach jest też możliwy zakup ubezpieczenia krótkoterminowego). Co do zasady, polisa OC chroni przed wysokimi kosztami zadośćuczynienia szkód na osobie oraz zniszczonym mieniu. Od 2019 roku maksymalna „suma gwarancyjna”, czyli tzw. odpowiedzialność towarzystw wynosi:

  • w przypadku szkód na osobie – 5 210 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, bez względu na liczbę poszkodowanych;
  • w przypadku szkód w mieniu – 1 050 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, bez względu na liczbę poszkodowanych;

W sieci pojawiają się oczywiście komentarze podważające sens wykupienia OC. Niezwykle często podnoszony jest argument „jeżdżę bezszkodowo… Po co mam za to płacić?” Cena takiego ubezpieczenia zależy oczywiście od pojazdu, miejsca zamieszkania, historii szkód, wieku kierowcy oraz kilkudziesięciu, innych zmiennych, premiując ostrożnych uczestników ruchu drogowego. Nie mniej jednak, narzucona przez ustawodawcę „obowiązkowość” ma sens. W momencie, w którym popełnimy błąd i spowodujemy wypadek, nie musimy już martwić się o koszty napraw i pokrycie licznych, dodatkowych wydatków. Zwłaszcza za szkody wyrządzone na zdrowiu osób trzecich, które to należą do jednych z najdroższych. Wbrew pozorom, nawet w Polsce dochodziło do przypadków, w których niektóre kraksy wymagały od ubezpieczycieli wypłaty całej kwoty, a nawet… dopłaty ze strony sprawców. Co niezwykle ważne OC chroni nas w Polsce i w Europie (z kilkoma wyłączeniami, gdzie niezbędna będzie jeszcze tzw. zielona karta, którą wykupuje się za kilkadziesiąt złotych).

Jest jeden, koronny argument. Cena za OC w 99% przypadków jest niższa, niż ewentualne kwoty zadośćuczynienia oraz leczenia, które musielibyśmy pokryć już z… własnej kieszeni.

Jak oblicza się karę?

Zgodnie z prawem (a ściślej zgodnie z ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych), istnieje jasny obowiązek ubezpieczenia samochodu już w dniu jego rejestracji. A odpowiedzialność za troskę o wszelkie terminy spada bezpośrednio na właściciela. W momencie, w którym to zakupimy OC za późno, lub zapomnimy o jego przedłużeniu (co do zasady, dzieje się to automatycznie, ale OC nie przedłuża się w momencie, w którym zakupimy pojazd z już aktywną polisą byłego właściciela, która zawsze wygasa w ostatnim dniu obowiązywania) Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nałoży za nasze gapiostwo sporą karę pieniężną.

Zobacz też: Policja straszy kierowców zasadą „recydywy”

Kilka istotnych aspektów. O ile cena ubezpieczenia OC zależy od kilkudziesięciu czynników, o tyle wysokość kar zależy wyłącznie od minimalnego wynagrodzenia w Polsce. Wciąż obowiązuje stawka 3010 zł brutto. Zmieni się na 3490 zł brutto od 1.01.2023, zaś od 1.07.2023 wynosić będzie już 3600 zł brutto. Kary za brak OC obliczane są na zasadzie procentowej stawki minimalnego wynagrodzenia brutto. Co za tym idzie, znacznie wzrosną.

100% kary za brak polisy to odpowiednio dwukrotność minimalnego wynagrodzenia dla samochodów osobowych. Trzykrotność minimalnego wynagrodzenia dla maszyn ciężarowych, ciągników oraz autobusów. I jedna trzecia minimalnego wynagrodzenia dla innych pojazdów ruchu drogowego – na przykład motorowerów, skuterów i motocykli.

Kara za brak OC od 1.01.2023

samochód osobowy

  • brak do 3 dni (20% stawki) – 1400 zł
  • brak od 4 do 14 dni (50% stawki) – 3490 zł
  • brak powyżej 14 dni (100% stawki) – 6980 zł

samochód ciężarowy, autobus, ciągnik

  • brak do 3 dni (20% stawki) – 2090 zł
  • brak od 4 do 14 dni (50% stawki) – 5240 zł
  • brak powyżej 14 dni (100% stawki) – 10 470 zł

inne pojazdy

  • brak do 3 dni (20% stawki) – 230 zł
  • brak od 4 do 14 dni (50% stawki) – 580 zł
  • brak powyżej 14 dni (100% stawki) – 1160 zł

Zobacz też: Nowy taryfikator punktów karnych wszedł w życie

Kara za brak OC od 1.07.2023

samochód osobowy

  • brak do 3 dni (20% stawki) – 1440 zł
  • brak od 4 do 14 dni (50% stawki) – 3600 zł
  • brak powyżej 14 dni (100% stawki) – 7200 zł

samochód ciężarowy, autobus, ciągnik

  • brak do 3 dni (20% stawki) – 2160 zł
  • brak od 4 do 14 dni (50% stawki) – 5400 zł
  • brak powyżej 14 dni (100% stawki) – 10 800 zł

inne pojazdy

  • brak do 3 dni (20% stawki) – 240 zł
  • brak od 4 do 14 dni (50% stawki) – 600 zł
  • brak powyżej 14 dni (100% stawki) – 1200 zł

Niestety, choć w sieci istnieje tysiąc poradników jak uniknąć kary i jak się odwołać, UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny) jest głuchy na takie wnioski. Obecnie kara już praktycznie wszystkich, a uniknięcie kary spowodowane jest tylko przypadkowym błędem ludzkim i… nie wysłaniem pisma w terminie. Co do zasady, UFG pozwoli na rozłożenie kary na raty, ale musimy udowodnić urzędnikom, że nasza sytuacja materialna jest… krytyczna. Kalendarze w dłoń, warto więc zanotować sobie kiedy kończy się nasza polisa i ubiec karę!