Ken Block przesiada się do Audi!

1585
Ken Block
fot. www.audi-mediacenter.com

Legendarny kierowca wyczynowy i autor najrozmaitszych samochodowych akrobacji związała się na wyłączność z Audi. I tu największe zaskoczenie – Amerykanin dołączy do działu… elektromobilności.

W przypadku informacji prasowych dotyczących Amerykanina, spodziewalibyśmy się raczej kolejnych zapowiedzi wymyślnych ewolucji, potężnych maszyn Subaru lub Forda, wyścigów z pociągami, samolotami czy promami kosmicznymi. I planów na następne, ekstremalnie niebezpieczne skoki. Tymczasem 53 latek oficjalnie dołącza do zespołu… Audi. Nie znamy jeszcze dokładnej roli i ewentualnych obowiązków Kena Blocka. Wiemy jedynie, że autor wielu edycji Gymkhany będzie realizować wraz z koncernem wspólne, ekskluzywne projekty ze świata… elektromobilności. Czy to oznacza, że na salony Hoonigan zawitają elektryki?

Miłość do czterech pierścieni?

Nie wiemy ile jest w tym kokieterii i typowych, prasowych działań marketingowych, ale Block deklaruje, że dołączenie do zespołu z Ingolstadt jest spełnieniem marzeń. A marka z czterema pierścieniami jest jedną z jego ulubionych, już od młodzieńczych czasów. Przy okazji swojej wizyty w Niemczech, Ken miał możliwość zasiąść za kierownicą takiej legendy jak Audi Sport quattro S1, Audi V8 quattro znanego z serii DTM, najnowszego, w pełni elektrycznego modelu RS e-tron GT czy futurystycznego Audi e-tron Vision Gran Turismo. Amerykanin w ten sposób skomentował swój transfer i pierwsze godziny współpracy:

Audi to marka, która całkowicie rozpaliła moją pasję do motorsportu. Jestem niezmiernie podekscytowany rozpoczęciem tego nowego rozdziału w karierze. Wspólnie będziemy rozwijać innowacyjne projekty i nadal przesuwać granice elektromobilności. Wykorzystanie elektryczności to przyszłość. Postrzegam samochody elektryczne jako ogromny krok w przyszłość, zwłaszcza dla społeczeństwa. Możemy nie tylko zmniejszyć emisję, ale uczynić naszą planetę lepszym miejscem. Ale to nie jedyny argument, chodzi tu też o osiągi. Kocham wszystko to, co pozwala mi poruszać się szybciej. Elektryki właśnie to potrafią!
A jeśli chodzi o kwestię dźwięku, mam dzieci, które ten temat w ogóle nie obchodzi. Ba, uważają nawet, że dźwięk elektryków jest równie dobry co silników spalinowych!”.

Ostatnie zdania, zwłaszcza te o dźwięku, raczej nie spodobają się spalinowym purystom. Pełny komunikat prasowy niemieckiego producenta znajdziecie na oficjalnej stronie Audi.

fot. www.audi-mediacenter.com

Prąd jest już standardem…

Niestety, nie znamy jeszcze szczegółów tego jak wyglądać będzie ta współpraca i przede wszystkim, jakie projekty będą jej owocem. Istnieją przypuszczenia, że Audi stworzy dla Blocka elektryczny, wyczynowy samochód do jego kolejnych kaskaderskich popisów. Pojawiają się plotki, że Ken mógłby też dołączyć do zespołu Audi na najbliższy Rajd Dakar.

Powoli budzimy się w nowej, innej rzeczywistości. Takiej, w której poza benzyną we krwi, coraz częściej miejsce tradycyjnego zapachu bezołowiowej zajmuje… prąd, zmniejszanie norm emisji lub biopaliwa. Właśnie ostatnią ścieżką zaczyna teraz podążać Porsche. Kto wie, być może walka największych producentów nie będzie teraz rozgrywać się na torze i odcinkach specjalnych, a w fabrykach i rubrykach oszczędności i wpływu na środowisko?

Producent z Ingolstadt przechodzi w tej chwili ogromną metamorfozę wizerunkową. Audi dąży do jak największej „czystości” swojej gamy i stawia na modele elektryczne. W ramach długoletniej współpracy, modele RS e-tron GT otrzymali piłkarze Bayernu Monachium, którzy od kilku lat korzystają z pojazdów tej marki. Do grona szczęśliwców dołączył też Robert Lewandowski. W materiale poniżej zobaczycie relacje z testów elektrycznego samochodu, który na specjalnym torze przeprowadzili piłkarze mistrzów Bundesligi.