Blisko 50 kierowców z 6 krajów wzięło udział w pierwszej rundzie Driftingowych Mistrzostw Polski, która odbyła się w miniony weekend na Torze Kielce. Pomimo zmiennej, kapryśnej pogody impreza przyciągnęła łącznie ponad 10 000 kibiców spragnionych emocji po długiej zimowej przerwie. Ci, którzy przybyli nie żałowali.
Przelotne opady deszczu, chwilami wręcz ulewy przechodzące nad Torem Kielce sprawiły, że przyczepność nawierzchni była zmienna, a wszyscy kierowcy stanęli przed wyjątkowo trudnym zadaniem. Musieli zmagać się ze zmienną przyczepnością nawierzchni.
Zobacz także: Kalendarz Driftingowych Mistrzostw Polski 2024
W klasie PRO Jakub Król (Nissan S14 200SX) pokonał w pojedynku finałowym w niedzielne popołudnie Oleksija Holownię z Ukrainy (BMW M2 F22), a na trzecim miejscu został sklasyfikowany Mateusz Suski (Toyota Supra), który w decydującym pojedynku okazał się lepszy od obrońcy tytułu mistrzowskiego Pawła Korpulińskiego (Nissan S14 200SX).
– Zawody odbyły się w bardzo trudnych warunkach – powiedział zwycięzca Jakub Król. – Musieliśmy walczyć na torze nie tylko z rywalem, ale także z bardzo zmienną przyczepnością nawierzchni. Prognozy przed weekendem mówiły, że w niedzielę miało być sucho, tymczasem warunki atmosferyczne nas trochę zaskoczyły. Trudno było znaleźć optymalne ustawienia samochodu na taki sucho – mokry tor. Musieliśmy walczyć o utrzymanie samochodu w poślizgu. Dlatego zwycięstwo odniesione w takich warunkach smakuje wyjątkowo!
W klasie SEMI-PRO Eryk Fabisiak (Toyota GT86) pokonał w finale Bartka Ostałowskiego (BMW E92). W pojedynku o trzecie miejsce Kevin Wróbel (BMW E36) wygrał z Krzysztofem Jóźwiakiem (BMW M2).
– Jeżdżę w driftingu już parę lat, ale chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się rywalizować w tak trudnych warunkach! – skomentował swoje zwycięstwo Eryk Fabisiak. – Nie przypominam sobie, aby w ciągu jednego dnia zawodów pogoda była tak kapryśna, a warunki zmieniały się kilka, jeżeli nie kilkanaście razy. Cieszę się bardzo z wygranej na torze w Kielcach. Mój zespół spisał się w ten weekend znakomicie. Wspaniale, że zawody zostały sprawnie przeprowadzone, pomimo tak niezwykle trudnych warunków.
W klasie Speed Games Drift zwyciężył Kacper Węglowski, drugi był Oliwier Kałużny, a trzecie miejsce zajął Kamil Chwastek.
Pomiędzy wyścigami publiczność miała okazję podziwiać przejazdy pokazowe Kuby Przygońskiego za kierownicą Toyoty GR86, promotora serii, który powiedział po zawodach:
– Za nami pierwsza runda tegorocznych mistrzostw. Kierowcy pokazali wysoki poziom umiejętności w trudnych, zmiennych warunkach. Cieszy nas ogromnie obecność wielu widzów pomimo nie całkiem sprzyjającej pogody, a także międzynarodowa obsada zawodów i obecność aż 11 zawodników zagranicznych. Widać, że drifting ma coraz więcej kibiców, a nasza seria cieszy się rosnącą popularnością także poza granicami naszego kraju. Już dziś zapraszamy wszystkich fanów driftu na kolejną rundę, która odbędzie w dniach 21 – 23 czerwca na torze w Słomczynie koło Grójca.
Kalendarz Driftingowych Mistrzostw Polski 2024
1 – 2 czerwca Kielce
22 – 23 czerwca Słomczyn
20 – 21 lipca Katowice
28 – 29 września Poznań