Kimi Raikkonen pokazuje, że sportowa emerytura nie jest dla niego. Już niebawem kolejny raz wsiądzie za kierownicę samochodu wyścigowego. Tym razem podczas NASCAR Cup Series na jednym z amerykańskich torów.
Kimi Raikkonen pojawi się na torze Circuit of the Americas jako kierowca Project 91 w barwach zespołu Trackhouse Racing. Projekt zapoczątkowany w ubiegłym roku przez Justina Marksa (właściciela Trackhouse) miał angażować kierowców światowej klasy, którzy mieli ochotę sprawdzić swoje umiejętności w NASCAR.
The Iceman RETURNS!@F1’s Kimi Raikkonen will be back behind the wheel at @COTA!
DETAILS: https://t.co/9EfH1UowiQ pic.twitter.com/NJJ3weuhjC
— PROJECT91 (@THProject91) March 8, 2023
Sympatyczny Fin pojawił się w tej serii już w ubiegłym roku na torze Watkins Glen International. W pewnym momencie zajmował ósmą pozycję, ale ostatecznie rozbił samochód o barierę z opon i zranił nadgarstek.
Zobacz: Kimi Raikkonen nie nudzi się na emeryturze. Spłodził kolejnego potomka
W przeciwieństwie do toru Watkins Glen, popularny „Iceman” bardzo dobrze zna Circuit of the Americas. Występował tam osiem razy w czasie kariery w F1, a jego ostatnie zwycięstwo przypadło właśnie na Circuit of the Americas w 2018 roku z Ferrari.
Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl
Kimi Raikkonen wystartuje w Chevrolecie Camaro z numerem 91 wystawionym przez załogę Trackhouse. Zespołem kieruje Darian Grubb, który zdobył mistrzowski tytuł Cup Series, który zdobył wraz z Tonym Stewartem w 2011 roku.
Przeczytaj: Kimi Raikkonen ma nową pracę – jest szefem zespołu
Fiński kierowca pojawi się w amerykańskim Austin na kilka dni przed wyścigiem, ale nie planuje żadnych sesji testowych. Wyścig w ramach NASCAR Cup Series odbędzie się 26 marca.