niedziela, 28 maja, 2023
Strona głównaAktualnościKolejny Aston Martin Valkyrie u klienta

Kolejny Aston Martin Valkyrie u klienta

Do salonu Astona Martina w Oslo, stolicy Norwegii, dostarczono właśnie jeden z egzemplarzy modelu Valkyrie. Ponad 1100 konna bestia w kolorze Supernova Red czeka na odbiorcę. To jedna z dziewiczych sztuk tego hipersamochodu w Europie!

W ostatnich tygodniach aktywność brytyjskiego producenta w mediach społecznościowych może imponować, Aston z wielkim zapałem chwali się swoimi poczynaniami. Kilka dni temu koncern zaprezentował długo wyczekiwany bolid AMR22, maszynę na tegoroczną kampanię królowej motorsportu. Premierę miał też dodatkowo podrasowany SUV – DBX707, obecnie najmocniejszy samochód tej klasy, pretendent do nowego rekordu na Nordschleife. Spółka Lawrenca Strolla powoli rozprowadza też po świecie zamówione wcześniej modele Valkyrie.

Najmocniejszy homologowany potwór z Gaydon trafił w końcu do chłodnej Skandynawii. Najprawdopodobniej oficjalny przedstawiciel marki w Oslo otrzymał egzemplarz o numerze 69. Pojazd został skonfigurowany na życzenie, a krwisty lakier Supernova Red uzupełniły liczne wstawki z włókna węglowego i ogromne, lekkie obręcze kół. Niestety, samochód jest już sprzedany, a właściciel (jego personalia nie zostały podane do wiadomości), odbierze niebawem swoją własność. Za tę konkretną sztukę zapłacono przeszło… 3 miliony dolarów.

fot. Aston Martin Oslo – oficjalny profil Facebook

Mitologia nordycka

Aston lubuje się w grze słów i opisywaniu każdego modelu w portfolio krótkimi sloganami. Premierze Valkyrie towarzyszyły dwa z nich – „moc” oraz „honor”. Hipersamochód z Gaydon czerpie garściami ze zdobyczy technologicznych Formuły 1. Pod maską drzemie potężna, 6,5 litrowa V12 własnej produkcji, generująca monstrualne 1160 koni mechanicznych i aż 750 Nm. Jednostkę wspomaga dodatkowy motor elektryczny, przygotowany przez spółkę Rimac. Palce w konstrukcji maczał też Red Bull Racing, podczas projektowania maszyny Aston był jeszcze sponsorem tytularnym tej stajni. Brytyjczycy zadbali o unikalność auta. Zbudowano zaledwie 150 egzemplarzy, które rozeszły się na pniu, jeszcze przed premierą.

Co ciekawe, poza umową zakupu auta, klienci musieli też podpisać odpowiednią „lojalkę”. Na mocy tego porozumienia, właściciele Valkyrie nie mogą jej odsprzedać bez… oficjalnej zgody producenta. Jeden egzemplarz sprzedano również w warszawskim oddziale marki. Za „polskiego” Astona zapłacono blisko 15 000 000 złotych. Netto, jeszcze przed podatkiem.

Wszystkie informacje dotyczące modelu Valkyrie znajdziecie na oficjalnej stronie koncernu.

Jakub Socha
Z motoryzacją związany od dziecka. Ponoć zanim zaczął płynnie mówić, już rozpoznawał wszystkie marki samochodów podczas spacerów w wózku. Fan simracingu. Trenuje, aby przenieść umiejętności z symulatora na prawdziwe tory oraz odcinki specjalne. Najlepiej odnajduje się w roli komentatora, z czym chce związać swoją dziennikarską przyszłość.

RALLY AND RACE NA INSTARGRAMIE

NOWOŚCI

Verstappen wygrywa Grand Prix Monako w zmiennych warunkach

Max Verstappen odniósł zwycięstwo w zmiennych warunkach podczas Grand Prix Monaco. Holender wyprzedził na mecie Fernando Alonso...

Miękoś wygrywa niedzielną rundę WSMP

Mariusz Miękoś wygrał oba wyścigi inauguracyjnego weekendu Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski w sezonie 2023 na Torze Poznań. Kierowca...

Osóbka z 50-punktową przewagą w Maluch Trophy

Kamil Osóbka odniósł zwycięstwo w niedzielnym wyścigu Maluch Trophy na Torze Poznań. To drugie zwycięstwo wicemistrza z...

Fotofinisz w 318is Cup PL

Michał Całek odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2023 cyklu 318is Cup PL. W niedzielnym wyścigu na...

Miękoś na pole position także w niedzielę

Mariusz Miękoś wystartuje z pole position do niedzielnego wyścigu Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski WSMP na Torze Poznań....

NAJPOCZYTNIEJSZE

Paste your AdWords Remarketing code here