Kolejny powrót po latach – Łukasz Szterleja wraca na oesy

Ten sezon wyjątkowo obfituje w jednorazowe oraz te bardziej regularne powroty za kierownicą, a także na rajdowe trasy. Do wyjątkowego grona dołączył kolejny kierowca z bogatą karierą na początku tego wieku.

Mowa tu o Łukaszu Szterleju, dla którego będzie to powrót po pięciu latach przerwy. Jego ostatnim oficjalnym startem była Barbórka Warszawska 2016, w której wystartował za kierownicą Citroena C2 R2. Niestety tamtego występy nie ukończył wycofując się z dalszej rywalizacji. Do jego największych osiągnięć należy bez wątpienia wygrany w klasyfikacji generalnej Rajd Śnieżki 2003 kiedy to wyprzedził o ponad trzy minuty drugiego Bartłomieja Grzybka.

Sezon wcześniej Szterleja startował Peugeotem 206 XS, którym dwukrotnie zameldował się w pierwszej dziesiątce generalki rundy RSMP będąc dziesiątym podczas Rajdu Kormorana oraz zajmując taką samą pozycję na Rajdzie Warszawskim. Łącznie na przestrzeni trzech lat sześciokrotnie stawał na podium w markowej klasie Peugeot Cup, w którym wygrał Rajd Nikon 2004. W tamtym sezonie wystartował także w szutrowym Lausitz Rallye, który ukończył z czwartą lokatą w klasie A7. Natomiast na samym początku kariery trzykrotnie kończył rajd z miejscem na podium klasy N1 za kierownicą Fiata Cinquecento Sporting.

Nowy samochód – kultowa trasa

Były wicemistrz Peugeot Cup (PL) wystartuję w Renault Clio podczas pierwszej rundy MSP Rally Trophy, czyli Darvit Walimskiej Zimówki. Będzie to dla niego zupełnie nowy samochód, z drugiej jednak strony słynne Walimskie Patelnie są mu dobrze znane, bowiem na przełomie całej swojej kariery pięciokrotnie stawał na starcie Rajdu Elmot, którego dwukrotnie kończył na podium klasy A5 za kierownicą Nissan Micry oraz w pucharowym 206 XS. Łukaszu Szterleja tym razem w Walimiu zasili szeregi silnie obsadzonej klasy 4.