W niedzielny poranek na torze Monza zakończył się sezon 2024 Mistrzostw Formuły 3, w którym brali udział dwaj Polacy – Piotr Wiśnicki i Kacper Sztuka. Obaj mogą pochwalić się jednym finiszem na punktowanych pozycjach w ciągu roku.
Sezon 2024 był ostatnim, w którym kierowcy rywalizowali w samochodach Dallara F3 2019. Od przyszłego roku do rywalizacji zostanie wprowadzony nowy model F3 2025, który został zaprezentowany światu w przeddzień ostatniego wyścigu.
Mistrzem w dramatycznych okolicznościach został Leonardo Fornaroli z zespołu Trident, który dopiero w ostatnim zakręcie ostatniego wyścigu wykonał kluczowy manewr wyprzedzenia, który zapewnił mu zwycięstwo z przewagą dwóch punktów nad Gabriele Minìm z ekipy Prema.
Włoch zapewnił sobie tytuł mistrzowski pomimo tego, że nie wygrał ani jednego wyścigu, za to dojechał do mety wszystkich dwudziestu startów i siedmiokrotnie stawał na podium. Trzeci w klasyfikacji generalnej był Luke Browning z zespołu Hitech Pulse-Eight, a czwarty Arvid Lindblad, który wygrał najwięcej, bo cztery wyścigi.
W swoim drugim, choć pierwszym pełnym sezonie, reprezentujący zespół Rodin Motorsport Piotr Wiśnicki zdobył swoje pierwsze punkty w Formule 3. Polski kierowca zajął piąte miejsce w głównym wyścigu na torze Silverstone, gdzie popisał się imponującą jazdą, przebijając się z samego końca stawki na mokrym torze.
Kacper Sztuka, reprezentujący barwy MP Motorsport, również zakończył sezon z jednym piątym miejscem, które zajął podczas wyścigu sprinterskiego na torze Imola, do którego startował z pole position. Ponieważ wyścigi główne i sprinterskie są punktowane inaczej, ten wynik dał mu sześć punktów, w przeciwieństwie do 10 Wiśnickiego.
W końcowej tabeli Wiśnicki uplasował się na 23. pozycji i był drugim najlepszym kierowcą swojego zespołu. Sztuka zakończył sezon na 27. miejscu.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.