Wczoraj cały świat obiegł filmik z ceremonii wręczenia pucharów po zawodach kartingowych. Młody zawodnik z Rosji, Artem Severiukhin, postanowił popisać się przed publicznością w najbardziej żałosny sposób – wykonując salut rzymski. Teraz słono zapłaci za ten wybryk.
Artem Severiukhin nie osiągnął jeszcze zbyt wiele w swojej karierze, a jest już na ustach całego świata. Wszystko przez szczeniacki wybryk, jakiego się dopuścił po niedzielnych zawodach – pierwszej rundy kartingowych mistrzostw Europy.
Podczas dekoracji po wyścigu wykonał zakazany w wielu krajach salut rzymski, kojarzący się na całym świecie z nazistami. Severiukhin zrobił to z uśmiechem na ustach podczas odgrywania włoskiego hymnu. Zawodnik występował po raz pierwszy pod flagą Italii, wykorzystując włoską licencję.
Występował pod inną flagą prawdopodobnie dlatego, że nie podpisał dokumentu FIA, w którym jest zapis o zakazie chwalenia działań Rosji na Ukrainie. Taki warunek postawiono dorosłym kierowcom, aby mogli występować pod neutralną flagą. Najwidoczniej opiekunowie tego zawodnika znaleźli inne wyjście z sytuacji.
Zobacz: Clarkson ostro krytykuje Mazepina
FIA przez kilkanaście godzin nie zajęła stanowiska w sprawie niedzielnego incydentu. Dopiero w poniedziałek poinformowano, że wszczęto postępowanie w tej sprawie. We wtorek odbędzie się też nadzwyczajne posiedzenie Włoskiego Związku Motorowego.
Szwedzki zespół, w barwach którego występował Artem Severiukhin, wydał w poniedziałek oświadczenie, w którym zapowiedział rozwiązanie współpracy z kierowcą.
