Rajd Barum 2021: czy to koniec panowania czeskiego króla?

Rally Catalunya Kopecky

50. jubileuszowy Rajd Barum, to wyjątkowe zawody, w których głównym kandydatem do zgarnięcia zwycięstwa wydaje się króla Moraw, jak często nazywają Kopeckiego kibice. Problem w tym, że sam „król” zdaje sobie sprawę, że jego rządy w tym roku są mocno zagrożone.

Mistrz Zilina, król Moraw – te przydomki Jana Kopeckiego nie wzięły się z powietrza. Doświadczony Czech zasłużył sobie w pełni na te określenie, aż ośmiokrotnie zwyciężając w Barum Czech Rally Zlín. Znane dobrze domowe trasy i wsparcie kibiców, przez wiele lat robiły swoje, jednak w tym roku, choć zdobycie podium w jubileuszowej „Barumce” byłoby swoistą wisienką na torcie, w karierze czeskiego rajdowca, to może być znacznie trudniejsze do osiągnięcia niż się spodziewamy.

A dlaczego? Powodów jest kilka, o których wspomina sam Kopecký, rajdowy mistrz Europy z 2013 roku:

„Zwycięstwo jest celem, ale na pewno nie będzie łatwe” – stwierdził w wywiadzie Czeski mistrz. „W dzisiejszych czasach nie jeżdżę tak często w rajdach, tylko kilka rajdów w Czechach i kilka na Węgrzech, żadnych więcej mistrzostw świata lub Europy, więc będzie to trochę trudniejsze. Ale miejmy nadzieję, że uda mi się utrzymać tempo. Cały zespół musi być gotowy i wierzę, że jesteśmy.” – wyjaśnił dalej Kopecký.

Kopecký zwrócił również uwagę na potencjał zmiennych warunków.

„Barum jest trudne, gdy jest sucho, ale jeszcze trudniejsze, gdy pada deszcz, ponieważ jest bardzo ślisko, a przyczepność zmienia się co centymetr”, powiedział. „Na pewno będzie mi łatwiej, jeśli pogoda będzie stała. Nie ma znaczenia, czy jest sucho, czy pada deszcz. Ale jeśli pogoda jest zmienna, może to być trudne, szczególnie w przypadku wyboru opon”.