Lappi za kierownicą auta WRC w Finlandii!

fot. Esapekka Lappi - oficjalny profil Facebook

Fin w swoim domowym rajdzie zaliczy dopiero pierwszy w tym roku start w najwyższej rajdowej klasie. Wystartuje w Toyocie Yaris WRC – pożyczonej i obsługiwanej przez mechaników Gazoo Racing. Ruszy jednak pod banderą kierowcy prywatnego i we własnym malowaniu.

Esapekka Lappi po ostatnim sezonie spędzonym za kierownicą Forda Fiesty WRC, na rok 2021 nie znalazł wolnego fotela u żadnego z trzech producentów wystawiających auta w najwyższej rajdowej klasie. 31-letni kierowca nie powiedział jeszcze jednak ostatniego słowa i ogłosił, że wystartuje na początku października w Rajdzie Finlandii, w topowym aucie od Toyoty. Trzeba wspomnieć, że 4 lata temu właśnie za kierownicą Yarisa Lappi wygrał tę imprezę. I było to jak na razie jego jedyne zwycięstwo w cyklu mistrzostw WRC. Prześwietlaliśmy postać tego zawodnika zaledwie po jego 4. starcie w aucie tej klasy.

fot. Esapekka Lappi – oficjalny profil Facebook

Prace za kulisami?

W tym sezonie Fin nie jest zbyt aktywny jeśli chodzi o starty, jednak nadal nie zapomniał czym jest szybka jazda. I udowodnił to, startując w Rajdzie Arktycznym oraz Rajdzie Portugalii w Volkswagenie Polo GTI R5 w grupie WRC2. W obu przypadkach wygrał swoją klasę z pokaźną przewagą, jednocześnie zajmując w klasyfikacji generalnej odpowiednio 10. i 7. miejsce. Dodatkowo niedawno wystartował w rajdzie zaliczanym do mistrzostw Finlandii swoim nowym nabytkiem, Toyotą Yaris N5, wygrywając zdecydowanie swoją klasę i zbliżając się do rywali w szybszych autach klasy R5/Rally2. Co ciekawe, auto jest też dostępne do wynajęcia – jeśli chcielibyście sprawdzić, czy będziecie tak szybcy jak sam Lappi, szczegóły znajdziecie na stronie firmy RTE Motorsport, z którą Fin współpracuje.

fot. Esapekka Lappi – oficjalny profil Facebook

Nie wywierać presji…

Coraz głośniej mówi się o powrocie Esapekki do Toyoty na przyszły sezon. Sam Lappi potwierdza, że prowadzi takie negocjacje, ale studzi emocje i nie chce wiązać zbyt mocno tego startu z przyszłym sezonem:

„Chcę, żeby to pomogło, a nie zniweczyło te negocjacje, dlatego nie mogę zbyt mocno na siebie naciskać i wywierać za dużej presji. Nie mogę sobie stawiać żadnych celów, jeśli chodzi o miejsce na mecie. Musimy skupić się bardziej na czasach odcinków, ogólnej szybkości i poprawie przez cały weekend.”powiedział dla serwisu wrc.com.

fot. Esapekka Lappi – oficjalny profil Facebook

…ale planować z wyprzedzeniem

31-latek w wywiadzie dla serwisu dirtfish.com zdradził, że już po Arktycznym Rajdzie Finlandii kontaktował się ze swoim rodakiem, a jednocześnie szefem zespołu WRC Toyoty, Jarim-Mattim Latvalą. Tematem rozmowy było wypożyczenie Yarisa WRC na domową imprezę. Lappi może mówić o niewywieraniu presji na sobie, ale jest w pełni świadom tego, że Sebastien Ogier planuje po tym sezonie skończyć z rolą pełnoetatowego kierowcy rajdowego. I chociaż nie jest jeszcze pewne czy Francuz zrezygnuje ze startów całkowicie, czy tylko częściowo, to miejsce w fotelu Toyoty może się niebawem zwolnić.

fot. Esapekka Lappi – oficjalny profil Facebook

Rajd Finlandii inny niż wszystkie

Rajd Finlandii, znany również jako rajd „tysiąca jezior”, był najczęściej rozgrywany na przełomie lipca i sierpnia. Tym razem odbędzie się na początku października, co może spowodować, że warunki będą inne niż zazwyczaj. Fin zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli będzie mokro (co o tej porze roku jest prawdopodobne), jego pozycja startowa nie będzie mu pomagać, a ponadto ostatni piątkowy odcinek będzie miał miejsce już po zmroku. Dlatego też w poniedziałek, tuż przed samym rajdem, będzie testował auto na okolicznych trasach. Podobnych do tych, jakie możecie zobaczyć na poniższym filmie z wcześniej wspomnianego zwycięskiego startu Lappiego w 2017 roku.