Lewis Hamilton driftuje Nissanem Skyline po ulicach Tokio. Wypożyczalnia krytykuje

Lewis Hamilton drituje po ulicach Tokio
Lewis Hamilton drituje po ulicach Tokio

Lewis Hamilton opublikował na swoim Instagramie film. Brytyjski kierowca szaleje na ulicach Tokio za kierownicą Nissana Skyline GT-R R34. Jest szybka jazda, drift i kręcenie bączków na środku drogi.

Lewis Hamilton jest już po sezonie 2022 w F1. Podobnie jak wszyscy kierowcy udał się na zasłużony wypoczynek. Niektórzy wyjechali na wakacje, żeby odpoczynek i nabrać sił na kolejny sezon. Tymczasem siedmiokrotny mistrz świata F1 pojawił się w Tokio, gdzie wsiadł za kierownicę Nissana Skyline GT-R.

Zobacz: Zarobki kierowców F1 w 2022: Max Verstappen wyprzedza Lewisa Hamiltona

Lewis Hamilton opublikował pod filmem podpis, że lubi jeździć tylko po torze, ale czasami robi wyjątki. Poniżej przedstawiamy dowód na jego słowa.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Lewis Hamilton (@lewishamilton)

Na filmie można zobaczyć szybką jazdę japońskimi autostradami, drifting oraz kręcenie bączków i palenie gumy. Do tego stopnia, że dym dostawał się z tunelu środkowego, to nie jest częsty widok w przypadku Lewisa Hamiltona. Do tego w zupełnie cywilnym samochodzie zamiast bolidu.

Przeczytaj koniecznie: Lewis Hamilton honorowym obywatelem Brazylii

Hamilton wspomniał kilka razy w wywiadach, że generalnie nie lubi jeździć samochodami i woli być pasażerem.

Popisy drogowe brytyjskiego kierowcy rodem z „Szybkich i Wściekłych” skomentowała wypożyczalnia samochodów, skąd pochodził Nissan Skyline GT-R R34. Na Twitterze pojawił się specjalny wpis.

„To jest samochód z wypożyczalni Omoshiro, ale to wideo nie zostało zrobione za naszą zgodą. Ten sposób jazdy jest surowo zabroniony”.