Lewis Hamilton przeprosił zespół za swoje słowa

Lewis Hamilton
fot. formula1.com

Wydawało się, że po miesiącach marazmu w ekipie Mercedesa Lewis Hamilton w końcu powalczy o swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2022. Niestety stratedzy Brytyjczyka popełnili błąd, przez co siedmiokrotny mistrz F1 stracił kilka lokat… Hamilton nie szczędził wulgarnych słów krytyki, za co przeprosił swoich kolegów.

Gwoli ścisłości, trwa 50. okrążenie niedzielnego Grand Prix. Hamilton znajduje się około 12. sekund za Verstappenem, mając przewagę ogumienia. Komentatorzy spodziewają się więc epickiego pościgu za rozpędzonym Holendrem. Po kilku minutach na prostej startowej toru Zandvoort zatrzymuje się Valtteri Bottas, silnik jego Alfy Romeo odmawia posłuszeństwa… Verstappen, Russell, Leclerc natychmiast nurkują w alei serwisowej po nowe „softy”, gdy Brytyjczyk pozostaje na torze, obejmując prowadzenie. Owoce tej decyzji były opłakane… Max zabawił się w istną egzekucję ku uciesze „pomarańczowej armii”, jego śladem poszli też Russell i Leclerc, spychając gwiazdę Mercedesa poza podium. Lewis wpadł w istny szał, nie szczędząc naprawdę wulgarnych komentarzy pod adresem swoich współpracowników. Gdy emocje opadły, Brytyjczyk oficjalnie przeprosił za swoje zachowanie przed kamerami.

O włos od sukcesu

Przepraszam wszystkich członków drużyny. Teraz nawet nie pamiętam co tak naprawdę powiedziałem… Chyba na chwilę straciłem kontrolę nad sobą, ale wiem, że każdy rozumie to jak wiele emocji jest w tym sporcie. Mierzyliśmy się z mnóstwem przeszkód, najpierw z wirtualnym samochodem bezpieczeństwa, potem z autem bezpieczeństwa na torze. Myślę, że do tego momentu nasza strategia i sam bolid były po prostu fantastyczne, najlepsze w tym roku. To mnie nakręcało, czułem, że wznosimy się dziś na wyżyny, że nareszcie uda się nam wywalczyć dwa pierwsze miejsca na podium. Zwłaszcza po tak kiepskim sezonie.

Nie udało nam się wygrać od zeszłorocznego wyścigu w Brazylii. Tu mieliśmy swoją szansę ale samochód bezpieczeństwa nie pomógł. Byłem chyba wtedy na skraju swoich emocji”.

Hamilton starał się podbudować kolegów z drużyny. Poza naprawdę ciepłym komunikatem radiowym reprezentant Mercedesa starał się wyciągnąć pozytywy z klęski na Zandvoort:

Popatrzmy na to w ten sposób, że szklanka jest do połowy pełna. Przyjechaliśmy tutaj po wielkich problemach w Belgii. Dziś walczyliśmy z Red Bullem jak równy z równym. W paru aspektach byliśmy od nich nawet lepsi. Gdyby nie neutralizacja, byłaby spora szansa na dublet. Wątpię, czy ktokolwiek inny mógł dziś dokonać czegoś podobnego… Skupiam się zatem na pozytywach. Samochód był wspaniały. Jeśli uda się utrzymać tę formę, poczują nasz oddech na plecach i w końcu wyrwiemy swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie!”.

Grand Prix Holandii
Grand Prix Holandii 2022

5 wniosków po

Zachęcamy Was gorąco do sprawdzenia naszego podcastu „5 wniosków po”, w którym to na gorąco, tuż po zakończeniu Grand Prix Holandii, wzięliśmy na warsztat wydarzenia z Zandvoort. W materiale usłyszycie kilka słów o następnym, dołującym blamażu Scuderii, dylemacie strategicznym Mercedesa, teoriach spiskowych Yukiego Tsunody, pojedynku Vettela z Ricciardo oraz kosmicznej, i wręcz rekordowej formie lidera mistrzostw świata.

Ostateczne wyniki tegorocznego Grand Prix Holandii znajdziecie na oficjalnej stronie F1.