Już w ten weekend Lewis Hamilton przystąpi do pierwszego Grand Prix sezonu 2022 Formuły 1, rozpoczynając swoje starania o odzyskanie tytułu mistrzowskiego, który w ubiegłym roku padł łupem Maxa Verstappena. Jeśli Brytyjczyk odniesie sukces, zapisze się w kartotekach pod nowym nazwiskiem.
Hamilton poinformował bowiem, że złożył formalny wniosek o zmianę nazwiska. 7-krotny mistrz świata, chce dopisać do niego nazwisko panieńskie matki – Carmen Larbalestier.
„Jestem dumny z nazwiska mojej rodziny, Hamilton. Nikt z was pewnie nie wie, że moja mama nazywa się Larbalestier i niedługo uwzględnię je w swoim nazwisku. Nie do końca rozumiem, dlaczego, gdy ludzie się pobierają, kobieta traci swoje nazwisko. Chcę, żeby nazwisko mojej mamy żyło obok nazwiska Hamilton. Mam nadzieję, że proces wkrótce zostanie zakończony. Nie wiem, czy będzie to w ten weekend, ale pracujemy nad tym” – powiedział kierowca formalnie znany obecnie jako Lewis Carl Davidson Hamilton.
Odniesienie w nazwisku do obojga rodziców nie jest niczym nowym, nawet w gronie mistrzów Formuły 1. Dwa nazwiska nosił bowiem Ayrton Senna da Silva, a później chociażby Fernando Alonso Díaz czy Jenson Alexander Lyons Button. Na licencji wyścigowej każdego z nich widniało jednak tylko jedno nazwisko.
