Liam Lawson – być może warto już teraz zanotować sobie to nazwisko. To kolejny uczeń akademii Red Bulla, który dostanie szansę, żeby sprawdzić się w bolidzie F1. Wystąpi już w piątkowym treningu przed GP Belgii.
Liam Lawson to młody człowiek, który może już niebawem namieszać w stawce F1. Red Bull od lat zwraca szczególną uwagę na młode talenty. Z programu juniorskiego wywodzi się przecież Max Verstappen i Pierre Gasly. Obecnie w akademii Red Bulla nie ma żadnego kierowcy, który swoimi umiejętnościami udowodniłby, że jest gotowy na awans do F1.
Jednak Liam Lawson zdaje się posiadać talent, który po oszlifowaniu pozwoli mu za jakiś czas zająć miejsce w królewskiej stawce. 20-letni zawodnik zajmuje obecnie ósme miejsce w klasyfikacji generalnej, ale zespół mocno wierzy w jego potencjał o czym świadczy ostatnia decyzja włodarzy Red Bulla.
Przeczytaj koniecznie: Oficjalnie: Daniel Ricciardo odchodzi z McLarena
Liam Lawson już za kilka dni wsiądzie za stery bolidu Alpha Tauri, którym jeździł do tej pory Pierre Gasly. Red Bull podarował mu występ w piątkowej sesji przed Grand Prix Belgii. Z jednej strony jest to szansa dla młodego kierowcy, ale w rzeczywistości Red Bull realizuje obowiązek wynikający z regulaminu F1.
Od sezonu 2022 każda ekipa musi zapewnić co najmniej dwie sesje treningowe tzw. młodym kierowcom. Za takiego uznaje się zawodnika, który pojechał maksymalnie w dwóch Grand Prix.
Zobacz: Pierwszy wyścig DTM w Assen dla Wittmanna!
Dla Liama Lawsona będzie to debiut w bolidzie F1, ale brytyjski kierowca brał udział w zeszłym roku w przedsezonowych testach dla młodych kierowców. Wtedy również otrzymał do dyspozycji bolid Alpha Tauri. Zespół kompletuje skład na sezon 2023, gdyż przyszłego Yukiego Tsunody jest bardzo niepewna. Niewykluczone, że dobry występ spowoduje, że szefowie Red Bulla pochylą się nad kandydaturą Lawsona.
