Damian Litwinowicz ma za sobą dwa intensywne wyścigowe weekendy. Po debiucie w mistrzostwach Europy Rallycross w Barcelonie Poznaniak wystartował w Poznaniu, gdzie odbyła się debiutancka runda mistrzostw Polski RX.
Legendarny tor Catalunya-Barcelona dla Litwinowicza była spełnieniem marzeń. Polak jechał do Hiszpanii bez większego nastawienia na wygórowany wynik. Nowe auto, tylko dwudniowe testy w deszczu przed debiutem, nieznany tor oraz rywale. Jak się okazało, już od 1 sesji kwalifikacyjnej Litwinowicz zaczął nawiązywać walkę z topową czołówką klasy. Kwalifikacje zakończone na 5 miejscu i trzeci wynik w Q2 oraz drugie miejsce tuż za ubiegłorocznym zwycięzcą klasy RX3, Rosjaninem Yurim Belevskim dały jednak nadzieje na podium w finale.
– Debiut w Europie był jak z marzeń, 5 miejsce po kwalifikacjach, 2 w swoim półfinale i jazda po pewną, 3 pozycję i podium w debiucie. Niestety popełniłem błąd. Na 3 okrążeniu finału zahaczyłem kołem o bandę i uszkodzeniu uległ przegub. Z okrążenia na okrążenie traciłem pozycje i finalnie przekroczyłem metę jako szósty, z czego i tak jestem zadowolony!
Tydzień później Litwinowicz wystartował w Poznaniu. Tor Poznań zyskał nową dyscyplinę sportów motorowych. Automobilklub Wielkopolski, którego reprezentantem jest Damian, na torze kartingowym wytyczył nowy tor do Rallycrossu. Ciekawa konfiguracja, zmienna pogoda dawały wiele radości zjazdy. Na nowym obiekcie pojawili się również kibice, którzy po raz pierwszy mogli zobaczyć czerwone audi w akcji.
-Dla mnie była to runda treningowa, aby dalej uczyć się nowego auta. Bardzo fajna konfiguracja toru oraz zmienne warunki pogodowe były fantastycznym testem przed kolejną rundą EuroRX. W finale klasy S1600 stanąłem na najwyższym stopniu podium, a w grupie SuperNational zająłem 2 miejsce. Fajnie było pojawić się na torze Poznań! Wielkie gratulacje należą się wszystkim zaangażowanym w organizację zawodów z Ak. Wielkopolskiego.
Kolejna runda mistrzostw Europy odbędzie się na legendarnym torze w Holjes na północy Szwecji. Zmienna pogoda, hopy oraz tysiące kibiców sprawia, że atmosfera w Szwecji jest naprawdę gorąca i każdy kierowca marzy, aby wystartować w „Magic Weekend”. Do klasy Litwinowicza zgłosiło się 23 kierowców.
fot. rallyart.pl, Jakub Nitka