Litwinowicz- każdy tor to nowe doświadczenie

Damian Litwinowicz ma za sobą dwa starty w Rallycrossowych Mistrzostwach Europy. Polak aktualnie po rundzie w Szwecji zajmuje szóste miejsce w klasie Euro RX3. Już w najbliższy weekend kolejny start na torze Loheac we Francji.

Ostatnie zawody w Szwecji na legendarnym torze w Holjes były dla Litwinowicza dużym wyzwaniem. Tor z licznymi wzniesieniami, ostrymi zakrętami i tarkami okazał się dużą próbą nie tylko dla polskiego kierowcy, ale również dla samochodu.

– Szwedzki tor zrobił na mnie ogromne wrażenie. Już po treningach stwierdziłem, że mamy zdecydowanie za mało okrążeń treningowych, aby nauczyć się aż tak technicznego toru. Dziesięć okrążeń przed pierwszym wyścigiem było dla mnie zdecydowanie za mało. Z każdą kolejną kwalifikacją przyspieszałem i udawało mi się zajmować kolejno 9,8 i 7 miejsce w klasie. W Q4 złapałem dobry rytm, niestety na joker lapie popełniłem błąd i straciłem kilka sekund. Wpadła również kara za ścięcie zakrętu. – podsumował Litwinowicz.

Polak ukończył kwalifikacje na 10 miejscu i awansował do półfinałów.

– W półfinale startowałem z trzeciej linii i po dobrej decyzji z joker lapem awansowałem do finału z 3 miejsca. W finale było ciasno, różnice czasowe nie były zbyt duże, zabrakło doświadczenia. Wszyscy zawodnicy startujący w finale testowali na tym torze przed sezonem lub brali udział w zawodach w poprzednich latach. Weekend w Holjes był naprawdę niesamowity, moim minimum przed weekendem było dostać się do Top 12 i to się udało. – zakończył Litwinowicz.

Przed nami kolejny wyścigowy weekend. Mistrzostwa Świata i Europy przenoszą się do zachodniej część Francji, do Bretanii. Tor w Loheac jest bardziej wyścigowy, płaski, lecz zdradliwy z bardzo przyczepną częścią szutrową. Przed Litwinowiczem kolejne wyzwanie i okazja do zbierania doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości.