Pomimo głośnego rozstania w rajdach cross-country, Sebastien Loeb i Daniel Elena znów się spotkają na pokładzie auta. Wspólnie wystartują Peugeotem 306 Maxi w asfaltowym Rallye Mont-Blanc Monzine, zaliczanym do Mistrzostw Francji. W bliźniaczym aucie ze stajni Sebastien Loeb Racing pojedzie Francois Delecour.
„Czy kiedykolwiek doświadczyliście tego typu lata, kiedy czekacie z niecierpliwością na rozpoczęcie roku szkolnego, aby dołączyć do wszystkich?!” – pyta na Facebooku Sebastien Loeb, pisząc, że nie może się doczekać Rallye Mont-Blanc Monzine, w którym już za miesiąc wystartuje po 20-letniej przerwie.
Francuz pojedzie swoim Peugeotem 306 Maxi w towarzystwie Daniela Eleny. Wydaje się, że jednak Loeb i Elena nie mogą bez siebie żyć, bo choć po głośnym „rozwodzie” tej legendarnej pary każdy z panów poszedł swoją drogą, to ich drogi dość szybko się znów schodzą. Jak mówi francuski kierowca, od początku planował w tym rajdzie wystartować z Monakijczykiem u boku. Będzie to dla nich powrót do przeszłości, bowiem dokładnie 20 lat temu triumfowali w tym rajdzie, jadąc Citroenem Xsara Kit Car.
Ale to jeszcze nie wszystko. Sebastien Loeb zaprosił na ten rajd do współpracy innego legendarnego kierowcę, jakim jest 58-letni Francois Delecour. On również pojedzie Peugeotem 306 Maxi ze stajni Sebastien Loeb Racing, a na prawym fotelu będzie mu towarzyszyć Jean-Rodolphe Guigonnet. Ten duet jeszcze nie ma na swoim koncie wygranej w Rallye Mont-Blanc Monzine. W zeszłym roku Delecour, jadący Alpine A110 Rally, był w nim 17.