Loeb rekordzistą Rajdu Monte-Carlo!

fot. wrc.com
Pierwsza runda jubileuszowego, pięćdziesiątego sezonu WRC już za nami! Zwycięzcą alpejskiego klasyka okazał się dziewięciokrotny triumfator mistrzostw świata, Sebastien Loeb. Francuz na stałe zapisał się w historii Rajdu Monte-Carlo.

Hybrydowa era rajdowych mistrzostw świata rozpoczęła się z hukiem! Rajd Monte-Carlo 2022 dostarczył nam ogrom emocji, liczne, spektakularne zwroty akcji i odcinki pełne dramaturgii. Długo wyczekiwany śnieg i lód w końcu dotarły na oesy pierwszej rundy obecnego sezonu i pokonały niejedną załogę cesarskiej klasy Rally1. Po dramatycznej końcówce zwycięskiego szampana otworzył Sebastien Loeb. Francuz ku uciesze kibiców nie tylko wygrał w trzeciej dekadzie swoich startów, ale pobił też kilka cennych rekordów rajdu.

fot. WRC – oficjalny profil Facebook

Im starszy, tym lepszy!

Sebastien Loeb wygrywając dziewięćdziesiątą edycję imprezy wyrównał rekord swojego rodaka (i największego rywala w tegorocznej edycji), Sebastiena Ogiera. Loeb i Ogier mają zatem po osiem triumfów w Rajdzie Monte-Carlo i znajdują się na czele tej historycznej tabeli. Drugie miejsce zajmują Tommi Makinen, Sandro Munari i Walter Rohrl (cztery wiktorie). Po trzy zwycięstwa zgromadzili Carlos Sainz, Didier Auriol i Jean Trevoux. Była gwiazda Citroena została też najstarszym zwycięzcą rundy WRC. Loeb dokonał tego mając 47 lat, 10 miesięcy i 28 dni i wykonał swoją firmową „cieszynkę”, salto w tył.

Francuz śrubuje również rekord finiszów na podium imprezy. Na szczycie tej klasyfikacji znajdują się Carlos Sainz i Sebastien Ogier (obaj po jedenaście razy). Dzisiejsza wygrana to dziesiąta ceremonia medalowa Loeba. Trzecie miejsce zajmuje Fin, Juha Kankkunen. Jedynie w liczbie startów aktualny zawodnik M-Sportu ma jeszcze sporo do poprawy. Obecnie na jego koncie znajduje się czternaście prób. Leif Vold-Johansen miał ich… trzydzieści osiem. Mimo dyspozycji Sebastiena, pobicie takiego rekordu nie będzie możliwe.

Loeb przejął dziś pałeczkę lidera w dwóch kolejnych tabelach. Najlepszy czas na piątkowym OS6 pozwolił Francuzowi wyrównać rekord liczby wygranych oesów Monte-Carlo (Walter Rohrl – 79). Sebastien dołożył dziś kolejne dwa zwycięstwa i oficjalnie, wygrał najwięcej odcinków specjalnych w historii rajdu. Licznik wskazuje liczbę 81. U Ogiera jest tylko 53. Dodatkowo Loeb najwięcej razy prowadził w Monte-Carlo. Aż 117 razy pędził po górskich serpentynach na fotelu lidera. Walter Rohrl robił to 115 razy. Ogier jest trzeci (85).

Vive la France, Vive la Loeb!

Dzisiejszy triumf najbardziej utytułowanego zawodnika w historii rajdów jest też okazją do świętowania dla stajni M-Sportu. Podopieczni Malcolma Wilsona w końcu mogli cieszyć się ze zwycięstwa w eliminacjach mistrzostw świata WRC, ostatni tego typu sukces wydarzył się aż… trzy lata temu. Na francuskich zboczach błysnęła przede wszystkim najnowsza, hybrydowa konstrukcja – Ford Puma Rally 1. Fioletowo-niebieska bestia z emblematami Red Bulla rozkochała w sobie kibiców i pokazała, że jej osiągi są równie spektakularne, co design. Ford potrzebuje takiej maszyny jak tlenu, zwłaszcza po blamażu w zeszłym sezonie.

Niestety, nie wiemy jeszcze jak wyglądać będzie pełen kalendarz startów dzisiejszego zwycięzcy. Loeb ma wystartować jedynie w kilku, wybranych wspólnie rundach sezonu. Jednak motorsportowe ptaszki zaczęły już rozsiewać plotki, że Francuz znacznie zwiększy swoje zakusy. Trzymamy więc kciuki, jest jeszcze sporo rekordów, które czekają na pobicie!

Wszystkie informacje dotyczące statystyk Rajdu Monte-Carlo (w momencie tworzenia niniejszego artykułu jeszcze przed aktualizacją), znajdziecie oczywiście na portalu eWRC.