Mateusz Kaprzyk punktuje w Formule 4 na Imoli

275

18-letni Mateusz Kaprzyk został pierwszym Polakiem w historii prestiżowych mistrzostw Włoch Formuły 4, który wywalczył w tej serii punkty. Kierowca z Katowic zajął dziesiąte miejsce w trzecim wyścigu drugiej rundy sezonu na torze Imola.

Kartingowy mistrz Polski z 2017 roku o punkty otarł się już w drugim wyścigu weekendu. W niedzielę rano na mokrej nawierzchni do ostatnich metrów walczył bowiem w grupie o siódmą lokatę, ale na ostatnim okrążeniu spadł na jedenaste miejsce w stawce 24 kierowców z całego świata.

Kilka godzin później, choć startował z dalszej pozycji, kierowca ekipy Cram Motorsport widowiskowo przebił się z trzynastego na dziewiąte miejsce. Choć na finiszu spadł na dziesiątą lokatę, to jednak był w stanie dowieźć ją do mety, sięgając po pierwszy punkt w klasyfikacji generalnej.

Zrobił to w swoim zaledwie szóstym wyścigu w bolidzie jednomiejscowym, punktując jako pierwszy Polak w siedmioletniej historii serii uważanej za kuźnię przyszłych talentów Formuły 1.

Trzecia z siedmiu rund mistrzostw Włoch Formuły 4 odbędzie się już za dwa tygodnie na austriackim torze Red Bull Ring.

„To był wyjątkowo ekscytujący weekend – mówi Mateusz Kaprzyk. – W drugiej kwalifikacji wywalczyłem dziewiąte pole startowe do drugiego wyścigu, co było moim najlepszym wynikiem do tej pory, ale pierwszy, sobotni wyścig kompletnie nie poszedł zgodnie z planem. Mój bolid zgasł na starcie, a następnie został uderzony przez kierowcę ruszającego z dalszej pozycji, ale zespół był w stanie odbudować auto na niedzielne zmagania. Drugi wyścig rozpoczął się na mokrym torze. Nie wiedziałem czego się spodziewać, bo do tej pory w takich warunkach zaliczyłem w bolidzie F4 tylko jeden dzień testowy. Walczyliśmy w ekstremalnych warunkach, ponieważ widoczność była prawie zerowa, ale dobrze czułem się za kierownicą i byłem mocno rozczarowany, że dosłownie o włos przegrałem na ostatnim kółku walkę o pierwsze punkty. Do trzeciego wyścigu startowałem z trzynastej pozycji, ale po udanym początku przebiłem się do pierwszej dziesiątki i byłem w stanie dowieźć punkty do mety, choć w stawce doszło do wielu wypadków i incydentów. Jestem dumny z faktu, że zostałem pierwszym Polakiem, który wywalczył punkty w najmocniejszej serii Formuły 4 na świecie, ale jeszcze bardziej cieszę się z tego, że razem z zespołem zrobiliśmy w ten weekend bardzo duże postępy. To bardzo motywujące przed kolejnymi wyścigami.”

Więcej informacji o Mateuszu Kaprzyku znaleźć można na jego oficjalnej stronie internetowej www.mateuszkaprzyk.com oraz na oficjalnych profilach na Facebooku i Instagramie.

inf.pras.