Matka Verstappena oskarża Pereza o… zdradę żony

fot. formula1.com

To wymknęło się już spod kontroli… Konflikt trawiący drużynę Red Bulla trwa w najlepsze. Oliwy do ognia dodała matka Maxa Verstappena, Sophie Kumpen. Pani Kumpen włączyła się w dyskusję z fanami, oskarżając „Checo” Pereza o zdradę swojej małżonki po Grand Prix Monako. Wpis usunięto, ale w sieci nic nie zginie.

W telegraficznym skrócie. Grand Prix Brazylii padło łupem Mercedesa, a George Russell zaliczył swoją pierwszą wiktorię w świecie królowej motorsportu. Szybko zapomnieliśmy jednak o sukcesie ekipy Toto Wolffa, zaś „show” skradł konflikt w Red Bullu. Verstappen otrzymał wyraźne instrukcje od zespołu, aby przepuścić Sergio Pereza, który wciąż ma wielkie szanse na wicemistrzowski tytuł. Ekipa Hornera zdobyła w tym sezonie prawie wszystko, więc taki ruch wydawał się naturalny. Holender jednak całkowicie zignorował prośbę swoich przełożonych, ba zareagował niezwykle buńczucznie i arogancko. „Checo” skwitował to krótko: „Tak, właśnie pokazał kim naprawdę jest”. Jednak prawdziwa bomba dopiero czekała na odpalenie. Dziś wydaje się, że rozłam w Red Bullu jest bardzo realny.

Holenderska prasa zaczęła szukać przyczyn takiego zachowania. Według nich (a te plotki były niejako potwierdzane przez inne źródła), relacje między zawodnikami popsuły się po Grand Prix Monako. Perez miał bowiem celowo rozbić się w kwalifikacjach, aby wywalczyć pole position i zablokować możliwość poprawy czasu przez rywali i Maxa. W sieci pojawiły się nawet wykresy telemetrii, które miały potwierdzać tę teorię. Na Twitterze i Instagramie trwała żywa dyskusja, w którą nieopatrznie wdała się… matka tegorocznego czempiona.

Mamo, proszę…

A potem jeszcze zdradził swoją żonę” – tak brzmiał komentarz Sophie Kumpen. Według niej, nie dość, że Perez oszukał cały zespół i nieuczciwie doprowadził do zwycięstwa, to już po wyścigu miał zdradzić swoją małżonkę. Według spekulacji, miało to miejsce na suto zakrapianej imprezie w Monako. Komentarz został usunięty. W sieci nic jednak nie ginie…

Co teraz? Oficjalne komunikaty Red Bulla zapowiadają wielką współpracę i wspólną walkę o srebrny medal Pereza (on i Leclerc mają równą liczbę punktów). Gorzka prawda może być jednak zgoła inna. Monolit Red Bulla sypie się jak domek z kart. A fani odwracają się od Maxa Verstappena. Christian Horner ma dzisiaj nie lada orzech do zgryzienia, nieprawdaż?

Oficjalną klasyfikację generalną tego sezonu znajdziecie na stronie internetowej Formuły 1.