Nikita Mazepin nie może pogodzić się z ostateczną decyzją zespołu Haas – skomentował całą sytuację na twitterze i oskarżył zespół o niesprawiedliwe podejście. Syn rosyjskiego miliardera powiązanego z Putinem zaznaczył też, że to nie koniec.
Amerykanski zespół Haas ostatecznie podjął decyzję o rozwiązaniu kontraktu z rosyjskim kierowcą Nikitą Mazepinem i zerwaniem umowy sponsorskiej z koncernem Uralkali, który należy do ojca młodego Rosjanina. Decyzja nie jest zaskoczeniem dla środowiska, jednak inne zdanie ma młody Mazepin. Kilka godzin po wydaniu oficjalnej decyzji o rozwiązaniu kontraktu na 2022 rok, Rosjanin wydał oświadczenie na twitterze, w którym ma pretensje do włodarzy zespołu:
— Nikita Mazepin (@nikita_mazepin) March 5, 2022
„Drodzy fani, jestem bardzo rozczarowany, słysząc, że mój kontrakt z zespołem F1 został rozwiązany” – napisał Mazepin.
Zobacz też: Ranking zarobków w F1. Kto ile zarobi w 2022 r?
„Chociaż rozumiem trudną sytuację, decyzja FIA i moja ciągła gotowość do zaakceptowania proponowanych warunków dotyczących dalszych startów, zostały całkowicie zignorowane, a ten jednostronny krok nie został przeprowadzony zgodnie z żadną procedurą. Tym, którzy starali się to zrozumieć, przekazuję podziękowania. Bardzo miło spędziłem czas w F1 i mam nadzieję, że spotkamy się ponownie w lepszych czasach. W najbliższych dniach będę miał więcej do powiedzenia” – zakończył Rosjanin.