Drugi trening na torze Yas Marina odbywał się w ciepłych, lecz stabilnych warunkach. Temperatura powietrza wynosiła 27°C, a nawierzchnia toru była nagrzana do 32°C, co czyniło sesję idealnym momentem na testowanie ustawień w warunkach zbliżonych do tych, które będą panować podczas niedzielnego wyścigu. Po porannym FP1, w którym młodzi kierowcy mieli okazję zaprezentować swoje umiejętności, na tor powrócili etatowi zawodnicy: Carlos Sainz Jr, Lance Stroll, Oscar Piastri, Max Verstappen, Yuki Tsunoda i Alex Albon.
Już od początku sesji zarysowała się rywalizacja między McLarenem a Ferrari. Oba zespoły wymieniały się na czele tabeli czasów, co miało kluczowe znaczenie w kontekście walki o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Lando Norris, Oscar Piastri, Carlos Sainz i Charles Leclerc prezentowali imponujące tempo. Po pierwszej serii stintów na czele utrzymywał się Norris, z czasem 1:24,540, wyprzedzając Leclerca o 0.208 sekundy. Carlos Sainz Jr i Piastri zajmowali odpowiednio trzecie i czwarte miejsce.
Red Bull w FP2 testował nowy przedni spojler, który może być wstępem do rozwiązań aerodynamicznych na sezon 2025. Mimo to, Max Verstappen zmagał się z problemami z prowadzeniem samochodu, zgłaszając przez radio niewiarygodną podsterowność. Dla tegorocznego mistrza świata był to pierwszy kontakt z samochodem w ten weekend.
Wraz z zapadnięciem zmroku na torze Yas Marina uruchomiono oświetlenie, co stworzyło warunki przypominające te, które będą panowały podczas niedzielnego wyścigu. W chłodniejszej nawierzchni kierowcy próbowali poprawić swoje czasy. George Russell miał problemy z szerokim wyjazdem w ostatnim zakręcie, co opóźniło jego próbę na miękkich oponach. Tymczasem Lewis Hamilton uzyskał czwarty czas, tracąc około sześciu dziesiątych sekundy do lidera. Mercedes, choć nie był najszybszy, wydawał się być w stanie rywalizować o czołowe pozycje w dalszej części weekendu.
Drugi trening na torze Yas Marina wszedł w decydującą fazę, gdy wszyscy kierowcy zaczęli korzystać z miękkich opon, by poprawić swoje czasy. Lando Norris ustanowił najlepszy wynik – 1:23,517 – wyprzedzając Oscara Piastriego o nieco ponad dwie dziesiąte sekundy. McLaren potwierdził swoją mocną formę w ten weekend, a duet Norris-Piastri zdominował tabelę czasową. Carlos Sainz uplasował się na trzecim miejscu, przed Valtterim Bottasem i Kevinem Magnussenem, co podkreśliło konkurencyjne tempo Haasa. Nico Hülkenberg, zajmując trzecie miejsce we wcześniejszej fazie sesji, również pokazał, że zespół z Kannapolis jest dobrze przygotowany na ten weekend i nie zamierza składać broni w walce o 6. miejsce w klasyfikacji generalnej z Alpine.
Nie wszyscy jednak uniknęli problemów. Franco Colapinto, który rozpoczął swoje szybkie okrążenie na miękkich oponach od najszybszych czasów w pierwszych dwóch sektorach, popełnił błąd w ostatnim zakręcie. Szeroki przejazd spowodował uszkodzenie podłogi jego bolidu, co zmusiło mechaników Williamsa do intensywnej pracy w garażu. Niestety, zespół nie zdołał naprawić samochodu na czas, a Colapinto zakończył swój udział w treningu na około 20 minut przed jego końcem.
Na 15 minut przed końcem sesji Max Verstappen zajmował dopiero 17. miejsce, a Sergio Pérez był 14., co było niecodziennym widokiem dla zespołu, który w tym sezonie dominował w wielu wyścigach. Verstappen skarżył się przez radio na problemy z przednią osią, opisując samochód jako „zły” w prowadzeniu. Pérez, mimo wcześniejszej poprawy na miękkich oponach, również nie potrafił odnaleźć optymalnego tempa. Ich słabe wyniki pozostawiły Red Bulla poza czołówką, co sprawiło, że walka o pole position może być rywalizacją głównie między McLarenem i Ferrari.
Drugi trening w Abu Zabi był zdecydowanie koszmarem dla Williamsa. Po potwierdzeniu, że uszkodzenia w samochodzie Franco Colapinto są zbyt poważne, aby Argentyńczyk mógł kontynuować trening, kolejne problemy dotknęły Alexa Albona. Tajski kierowca zmagał się z awarią skrzyni biegów – jego bolid nagle utknął na trzecim biegu, co zmusiło go do powolnego powrotu do alei serwisowej. Zespół, który już wcześniej mierzył się z pięciomiejscowymi karami dla obu kierowców za wymianę skrzyń biegów, teraz stoi przed dodatkowymi wyzwaniami technicznymi w kluczowych przygotowaniach do weekendu wyścigowego.
Ostatnie minuty drugiego treningu upłynęły pod znakiem symulacji dłuższych przejazdów, gdzie McLareny zdecydowanie dominowały. Lando Norris i Oscar Piastri uzyskiwali czasy o blisko sekundę lepsze od Ferrari, choć trudno ocenić, jakie były obciążenia paliwa u poszczególnych kierowców.
Warto zauważyć, że Lando Norris był najszybszym zawodnikiem zarówno na dłuższych przejazdach, jak i w pojedynczych szybkich okrążeniach, gdzie ustanowił rekordy we wszystkich trzech sektorach toru Yas Marina i zanotował czas 1:23,517. Drugi był jego zespołowy kolega Oscar Piastri (+0,234), co potwierdziło dominację McLarena w tej sesji i stawiało ich w bardzo dobrej sytuacji przed jutrzejszymi kwalifikacjami i niedzielnym wyścigiem. Na trzecie miejsce wskoczył Nico Hülkenberg (+0,462), zapewniając Haasowi mocną pozycję w pierwszej trójce.
Czołową piątkę uzupełnili Carlos Sainz Jr (+0,582) oraz Lewis Hamilton (+0,602), który ponownie pokazał solidne tempo Mercedesa. Szósty był Charles Leclerc (+0,684), siódmy Valtteri Bottas (+0,713), a Kevin Magnussen ósmy. Na dziewiątym miejscu znalazł się Alexander Albon (+0,752), a pierwszą dziesiątkę zamknął Yuki Tsunoda (+0,980), który testował nowe rozwiązania aerodynamiczne dla ekipy RB.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.