Stajnia McLarena pozytywnie zaskoczyła swoich sympatyków! Podczas niedzielnej konferencji prasowej przed Grand Prix Monako zaprezentowano okolicznościowe malowanie upamiętniające współpracę producenta z koncernem paliwowym Gulf.
Styl retro powróci na Monte Carlo podczas tegorocznego Grand Prix Formuły 1! Tylko na ten weekend bolidy, kombinezony i kaski kierowców oraz mechaników zespołu z Woking zmienią kolory na charakterystyczne połączenie niebiesko-pomarańczowych barw Gulfa – jednego z najbardziej rozpoznawalnych koncernów olejowych. Zgodę na zmianę wyraziło FIA. Ma być to uhonorowanie współpracy obu koncernów, która rozpoczęła się jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, przy startach w F1 i amerykańskiej serii Can-Am.
Umowę dotyczącą kooperacji spółek zawarto w ubiegłym roku. Na mocy jej zapisów Gulf stał się oficjalnym partnerem strategicznym brytyjskiego zespołu. Majowa zmiana oklejenia bolidu MCL35M ma nawiązywać do kultowego McLarena F1 GTR z 1997 roku, kiedy to właśnie w barwach Gulfa samochód ten zajął drugą lokatę w morderczym 24h of Le Mans.
„Będzie to hołd złożony przez McLarena słynnemu projektowi wyścigowych barw Gulfa. Jesteśmy ogromnymi fanami tego śmiałego i odważnego projektu. Efektowny błękit jest jednym z najbardziej lubianych barw w wyścigach. To element kultury, wykraczający daleko poza świat motorsportu” – stwierdził Zak Brown, szef zespołu McLaren Racing.
„Jest piękny. Myślę, że wszyscy możemy być zgodni, że będzie to najlepiej wyglądający samochód na torze od dłuższego czasu. Jestem bardzo podekscytowany, że wystartuję w tych barwach w Monako, że będę częścią tej wspaniałej historii. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy brać udział w kolejnych takich wydarzeniach”. – dodał Lando Norris.
Komplet informacji odnośnie nowych barw McLarena znajdziecie na oficjalnej stronie stajni.
Barwy wojenne
Niektóre malowania samochodów stały się już zdecydowanie legendarne i przywołują wspomnienia z naszych dziecięcych plakatów. Wystarczy tylko wspomnieć o tak ikonicznych połączeniach jak barwy Martini na rajdowych Lanciach Delta i 037, włoskich lini lotniczych Alitalia na Fiatach 131, czy wspomnianego wcześniej Gulfa na Fordach GT40 w wyścigu Le Mans. Do historii przeszły przede wszystkim kultowe kooperacje koncernów… tytoniowych.
Przykładem może być logo angielskiego producenta 555 na boku Subaru Imprezy, w którym Colin McRae zdobywał upragniony tytuł mistrza świata. Swoje lata marketingowej chwały miał również koncern Rothmans, którego emblematy zdobiły zwycięskie modele Porsche 956. O takich tuzach jak Marlboro na krwistych bolidach Ferrari Michaela Schumachera, czy HB na „B-grupowych” potworach Audi Quattro nie trzeba przypominać.
Po ubiegłorocznej, burgundowej przemianie Ferrari z okazji 1000 startu włoskiej stajni w Gran Prix na torze Mugello, liczymy na więcej takich ruchów ze strony zespołów Formuły 1. Oby jednorazowa metamorfoza McLarena nie była jedynym zaskoczeniem. Fani brytyjskiej ekipy poza dopingowaniem zespołu w księstwie Monako mogą również zaopatrzyć się w specjalnie przygotowaną na tę okazję limitowaną kolekcję… ubrań i gadżetów producenta.
Zachęcamy też do lektury naszego obszernego podsumowania ulicznego starcia w Monako.