Miko Marczyk rajdowym mistrzem Polski 2021!

1056
fot. Miko Marczyk Motorsport - oficjalny profil Facebook

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk wygrali 47. Rajd Koszyc, ostatnią rundę Profi Auto RSMP, przypieczętowując swój drugi tytuł rajdowych mistrzów Polski!

Duet Orlen Teamu traktował występy w tegorocznych rundach Profi Auto RSMP jako trening przed batalią na odcinkach czempionatu ERC. Szybko jednak początkowe wyniki przerodziły się w realną szansę na powtórzenie sukcesu z 2019 roku. Załodze udało się pogodzić starty w obu cyklach, a do zwycięstwa w Michelin Talent Factory, Marczyk dołożył drugi w karierze tytuł rajdowego mistrza Polski. I to wszystko na dosłownie tydzień przed… 26 urodzinami!

Marczyk i Gospodarczyk z miejsca stali się faworytami do triumfu. Przed 47. Rajdem Koszyc pozostałe załogi miały już tylko czysto iluzoryczne szanse na pokonanie Łodzianina. „Miko” potrzebował zaledwie… trzech punktów, które zdobył już po pierwszej, sobotniej pętli. Dziś już oficjalnie możemy mówić o drugim w karierze tytule mistrzowskim RSMP, który udało się wywalczyć z ogromną przewagą nad rywalami. To bez żadnych wątpliwości najlepszy sezon w karierze tego zawodnika. Przed naszym duetem ostatnie zadanie, trzeba jeszcze postawić przysłowiową kropkę nad „i” w cyklu ERC i obronić znakomitą pozycję na podium.

fot. Miko Marczyk Motorsport – oficjalny profil Facebook

51 punktów przewagi

Miko Marczyk pilotowany przez Szymona Gospodarczyka był bliski sukcesu już w 2018 roku. Wtedy jednak przegrał tytuł mistrzowski z Grzegorzem Grzybem, różnicą zaledwie jednego punktu. Co nie udało się w 2018, udało się wywalczyć już rok później. Marczyk zdobył swój upragniony triumf w RSMP, stając się… najmłodszym w historii rajdowym mistrzem Polski. Drugiego Tomasza Kasperczyka udało się pokonać o 44 punkty. W tym roku duet Orlen Teamu poprawił ten wynik, nieoficjalnie pokonując rywali o aż 51 oczek.

Mistrzowie Profi Auto RSMP 2021 wygrali inauguracyjny Rajd Żmudzi, dołożyli do tego fantastyczne zwycięstwo w RSMP i podium ERC podczas Orlen 77. Rajdu Polski, a po przejściu na asfalt ustrzelili rajdowego hat-tricka w Rajdzie Nadwiślańskim. Podczas sierpniowego Rajdu Rzeszowskiego zajęli drugą lokatę, ustępując jedynie znakomitemu Erikowi Caisowi. Tragiczny Rajd Śląska zakończył się przedwcześnie, jednak zgodnie z regulaminem wygraną dopisano Marczykowi, który prowadził po pierwszej pętli. Lidera zabrakło w przedostatniej rundzie w Świdnicy – impreza pokrywała się z turniejem ERC. Mimo tej nieobecności, końcowy triumf był praktycznie pewny. Wygrana w Koszycach to piąte zwycięstwo na siedem tegorocznych rund. Trudniej o większą dominację w sezonie.

Marczyk i Gospodarczyk wygrywają sezon zdobywając aż 191 punktów. Drugie miejsce zachował Wojciech Chuchała, pilotowany przez Sebastiana Rozwadowskiego (145 oczek). Najniższy stopień podium wywalczył Tomasz Kasperczyk (133 punkty). Walka o podium była niezwykle dramatyczna. Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel stracili szansę na tytuł drugiego wicemistrza na ostatnim, punktowanym power stage’u Ružín. Do brązowego medalu zabrakło… 1,4 sekundy. Oficjalną tabelę sezonu przybliżymy Wam juz wkrótce.

fot. Miko Marczyk Motorsport – oficjalny profil Facebook

Bohater dla ludu

Imię „Mikołaj” wywodzi się z języka greckiego. Składa się z frazy „nike” – zwycięstwo oraz „laos” – lud. Co w tłumaczeniu oznacza „bohatera, który wygrywa/odnosi zwycięstwo dla swojego ludu”. Oby geneza imienia naszego mistrza była też prognostykiem przed finałem cyklu ERC. Przed duetem Orlen Teamu dwie finałowe rundy – Węgry (22-24.10) i Wyspy Kanaryjskie (18-20.11). Jak na razie Polacy zajmują drugie miejsce w klasyfikacji. Liderem pozostaje Andreas Mikkelsen (175 punktów), który praktycznie zapewnił sobie mistrzostwo. Marczyk zgromadził 105 oczek, trzeci w tabeli Hiszpan Llarena Efren ma trzy punkty mniej.

Jak na razie Miko Marczyk wygrał już dziesięć rajdów zaliczanych do rajdowych mistrzostw Polski. Jego łupem padło blisko 90 odcinków specjalnych. Do tego aż szesnaście razy stawał na podium. Ogromny talent, młodość i wielkie doświadczenie Szymona Gospodarczyka są gwarancją, że ten rekord już niebawem uda się poprawić. Dziś również my, kibice, możemy otwierać szampany i cieszyć się fantastycznym finałem sezonu 2021. Mamy nowego króla!