FP1: Hamilton najszybszy na ulicach Monako

Monako Lewis Hailton Fp1 2024
Fot. Mercedes-Benz

Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas okrążenia w pierwszym treningu przed Grand Prix Monako. Brytyjczyk był nieznacznie szybszy od Oscara Piastri i George’a Russella. Pierwszy trening obfitował w liczne przygody kierowców w tym jedną czerwoną flagę.

Podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Monako mieliśmy po raz pierwszy zobaczyć specjalnie przygotowane malowanie zespołu McLarena. Ekipa z Woking postanowiła uhonorować w wyjątkowy sposób 30. rocznicę śmierci Ayrtona Senny, która miała miejsce 1. maja. Legendarny Brazylijczyk na ulicach Monte Carlo wygrywał najwięcej razy w historii i właśnie tutaj po raz pierwszy stanął na podium.

Tuż po zapaleniu zielonego światła kierowcy zostali poinformowani o przewidywanych drobnych opadach, przez co szczególnie w końcówce sesji warunki do jazdy mogłyby być trudniejsze, niż na początku sesji. Stosując się do zaleceń swoich inżynierów, zawodnicy zaczęli swoje programy jazd na oponach twardych C3 i pośrednich C4.

Na pierwszych przejazdach mocne tempo narzucili kierowcy Ferrari i McLarena. W czerwonych samochodach w użyciu były mieszanki twarde, natomiast Oscar Piastri i Lando Norris wykorzystywali pośrednie opony Pirelli.

Pierwsze problemy z utrzymaniem przyczepności miał Lewis Hamilton i Nico Hulkenberg. Kierowca Mercedesa opóźnił hamowanie zaraz po wyjeździe z tunelu, natomiast kierowca Hassa w pierwszym zakręcie Sainte Devote przypalił prawą przednią oponę.

Dużo szczęścia miał Max Verstappen, który w szykanie za basenem zahaczył prawym przednim kołem barierę, a szykanę za tunelem przestrzelił Carlos Sainz Jr. Problemy techniczne z samochodem dosięgły Pierre’a Gasly. Zawodnik Alpine został poproszony o zjazd do garażu ze względu na problemy z jednostką napędową.

Po pierwszym kwadransie na czele w tabeli plasował się Verstappen z czasem 1:13.974. Tuż za Holendrem na twardszym zestawie opon plasowali się Charles Leclerc (+0,036) i Sainz (+0,039).

W międzyczasie na tor wrócił Gasly, który sprawdzał, czy usterka została wyeliminowana w jego aucie, jednak Francuz po chwili zakomunikował, że nie ma mocy i ponownie pojawił się w boksie.

Na prowadzenie w tym czasie wskoczył Norris z wynikiem lepszym o +0,040 sekundy od Verstappena, jednak po chwili Leclerc ustanowił rekordy we wszystkich trzech sektorach i z czasem 1:13.343 zmienił Brytyjczyka na czele. Dobre okrążenie przejechał Sainz, po którym znalazł się za swoim kolegą z zespołu, a także Yuki Tsunoda. Japończyk po swoim kółku wskoczył na P3, a na kolejnej próbie swoim czasem rozdzielił duet Ferrari.

Duet Ferrari odpowiedział poprawą swoich czasów, podobnie jak Verstappen, który na żyletki przemykał między barierami ochronnymi, zrywając z nich nawet przylegające folie reklamowe. Lepsze tempo zaczął budować Hamilton. Siedmiokrotny mistrz świata F1 w połowie sesji zdołał wykręcić drugi czas, tracąc do lidera 0,165 sekundy.

Pierwszym kierowcą, który pojawił się na oponach miękkich był Piastri. Zawodnik McLarena nie poprawił jednak wyraźnie swojego czasu tuż po wyjeździe, tracąc do najlepszego wyniku 0,492 sekundy. Wyraźna poprawa nastąpiła na kolejnym kółku, gdzie Australijczyk ustanowił wynik 1:12.618. Jeszcze szybciej ulicami Monte Carlo przemknął George Russell, który po rekordach we wszystkich sektorach ustanowił czas odniesienia na poziomie 1:12.295.

Na rezultat kierowcy z numerem 63 odpowiedział Piastri. Australijczyk urwał z osiągnięcia Russella dodatkowe 0,087 sekundy i to reprezentant McLarena ponownie był liderem sesji. Szybkie okrążenie przejechał Leclerc. Monakijczyk, korzystając jednak z pośrednich opon, zanotował stratę do Piastriego wynoszącą 0,199 sekundy, przesuwając się przy tym na P3.

Z każdym okrążeniem warunki na torze poprawiały się, co wykorzystywał Hamilton. Kierowca Mercedesa poprawił czas Piastriego, wskakując na pierwsze miejsce. Chwilę po tym osiągnięciu na torze w Monako pojawiła się czerwona flaga.

Guanyu Zhou tuż po rozpoczęciu swojego okrążenia zahaczył o barierę przy Sainte Devote i w efekcie zniszczył swoje przednie skrzydło. Porozrzucane fragmenty karbonu dostały się m.in pod samochód Leclerca, a reszta odłamków stanowiła realne niebezpieczeństwo dla pozostałych samochodów, co zmusiło dyrekcję wyścigu do przerwania FP1 i posprzątania ulic księstwa z części Saubera. Cała operacja potrwała krótką chwilę i kierowcy szybko wrócili do pracy.

Zgodnie z przewidywaniami na początku sesji na torze zaczęły pojawiać się pierwsze krople deszczu, które jednak nie stanowiły wyraźnej przeszkody do jazdy na oponach typu slik. W samej końcówce pecha miał Sergio Pérez, który przebił jedną ze swoich opon i zakończył przedwcześnie program jazd.

Wyniki FP1 przed GP Monako