Gryazin wypracował sobie dzisiaj kosmiczną przewagę, ale na ostatnim sobotnim odcinku złapał „kapcia”. Czy Rosyjska załoga zdoła utrzymać prowadznie?
Rosjanin znany jest z bardzo efektywnej i efektownej jazdy, co niejednokrotnie udowadniał. Udało mu się to pokazać również na tegorocznym, 91. Rajdzie Monte-Carlo. Już po pierwszych dwóch czwartkowych odcinkach prowadził w swojej klasie mając 16.7s. przewagi nad drugim Lefebvre.
Przeczytaj także: Monte Carlo: Sobotnie problemy Tanaka
W piątek Gryazin wygrał cztery, spośród sześciu rozgrywanych odcinków. Zwiększył przewagę do prawie 30s. nad Rosselem i 45s. nad Lefebvrem. W sobotę Gryazin postanowił powalić swoich rywali na deski. Rosjanin do 13. odcinka specjalnego, wyśrubował swój wynik i na ostatnią sobotnią próbę Nikolay wyjeżdżał z 46.7.s. przewagą. Pech w tym rajdzie dotknął również jego, a na ostatnim odcinku złapał kosztownego „kapcia”.
Gryazin wraz ze swoim pilotem Aleksandrovem wciąż prowadzą w swojej klasie, ale ich przewaga stopniała do nieco ponad 15 sekund. Pytanie brzmi, czy Rosjanie zdołają utrzymać pozycję lidera? Niedziela zapowiada się nam niezwykle emocjonująco. Walka w WRC 2 trwa w najlepsze!
Klasyfikację generalną 91. Rajdu Monte-Carlo znajdziecie na oficjalnej stronie czempionatu.