Morderczy piątek dla Evansa, Polacy w grze!

562
fot. Toyota Gazoo Racing WRT - oficjalny profil Facebook

Chłodna głowa i zimne kalkulacje pozwoliły Evansowi wykorzystać błędy rywali i utrzymać fotel lidera Rajdu Portugalii. Polacy wypadli poza podium grupy WRC2, jednak nadal pozostają w grze o punkty w morderczej walce na zachodzie Europy.

Jak opisać piątkową przeprawę przez szutrowe piekło Rajdu Portugalii? Była to sportowa… rosyjska ruletka! Tu jednak zamiast naboi w komorze rewolweru, puste miejsca wypełniały przebite opony oraz problemy techniczne, a zawodnicy nie mieli szansy na łaskawy wyrok. Czwarta runda czempionatu WRC 2022 zebrała dziś swoje żniwo, sprawiedliwie sprawiając problemy wszystkim załogom na trasie. Jedno jest pewne, nie dojdzie już do fantastycznej rewolucji francuskiej na linii Ogier-Loeb. Weterani jazdy na opis pożegnali się z rywalizacją.

Liderem imprezy pozostaje Elfyn Evans. Walijczyk ma tylko kilkanaście sekund zapasu nad swoim zespołowym kolegą, Kalle Rovanperą. Wynik Fina może budzić podziw, kandydat do mistrzowskiej korony otwierał dzisiejszą batalię i tracił cenne sekundy na czyszczenie drogi. Ze względu na pogrom w składzie Rally1, trzecie miejsce w królewskiej klasie piastuje Dani Sordo, co można uznać za… sporą sensację. Kajetan Kajetanowicz zajmuje piątą lokatę wśród ekip Rally2, „Kajto” zaapelował jednak do organizatora imprezy o zmianę niezwykle niesprawiedliwego dla Lotos Rally Team wyniku na OS „Gois 2”. Miko Marczyk Szymon Gospodarczyk znajdują się tuż za rodakami i prowadzą w juniorskich kategoriach WRC2!

fot. Toyota Gazoo Racing WRT – oficjalny profil Facebook

Jeden za drugim

Widowiskowy, typowo rallycrossowy oes „SSS Lousada” był prawdziwą odskocznią od trudu i znoju, który zawodnicy przeżywali dziś na portugalskich szutrach. Poranna szarża Evansa zapowiadała, że po południu może dojść do kilku nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale nikt nie spodziewał się jak wielki będzie ten rajdowy armagedon. Piątkową karuzelę nieszczęść uruchomił Sebastien Loeb. Legenda WRC popełniła błąd na starcie OS5 i urwała koło, przez co dziewięciokrotny czempion pożegnał się z szansą na triumf. Jego los podzielił też drugi z Francuzów – Ogier przebijał oponę za oponą i powrócił do serwisu z powodu braku zapasu.

Ott Tanak ścigał się z kierowcą Toyoty pod względem uszkodzonego ogumienia, Estończyk miał jednak nieco więcej szczęścia i ukończył etap, choć spadł na szary koniec grupy Rally1. Na mniejsze lub większe przygody pozwolili też sobie Katsuta, Breen i Loubet. Pechowcem roku niechybnie zostanie jednak Thierry Neuville. Belg znów traci szansę na wiktorię przez niespodziewaną usterkę – urwane na dojazdówce koło uszkodziło drążek kierowniczy w i20.

Evans, Rovanpera (+ trzynaście sekund) i Sordo (+ czterdzieści pięć sekund) – tak wygląda najszybsza trójka klasyfikacji generalnej. Gdyby nie dramat Ogiera, Toyota zaliczyłaby ten etap do niezwykle udanych. Miny w siedzibach M-Sportu i Hyundaia są dziś bardzo nietęgie. Jeśli tak zakończy się potyczka na zachodzie Europy, Gazoo Racing znów odjedzie rywalom.

Polacy na dobrych pozycjach 

Gdyby nie wielki pech duetu Kajetanowicz/Szczepaniak, załoga koncernu Lotos utrzymałaby trzecią lokatę w WRC2. „Kajto” utknął za jednym ze swoich rywali, który zmieniał oponę a na trasę wrócił tuż przed maską jego Skody. Kajetan i Maciej musieli wyraźnie zwolnić, bo kurz wzbijany przez Bulacię zasłaniał im drogę. Na mecie OS9 Polak wprost zaapelował do włodarzy Rajdu Portugalii, by Ci wyrównali jego czas z próby „Gois 2” i przywrócili polską flagę na „pudło” grupy Rally2. Kajetan znakomicie poradził sobie na finałowym odcinku, notując najlepszy czas i pokonując Olivera Solberga o prawie sekundę. Jak na razie zespół Lotos Rally Team zajmuje piątą lokatę w WRC2 tracąc dwie minuty do Andreasa Mikkelsena.

Zdecydowanie mniej trosk mieli dziś Miko i Szymon. Ekipa Orlenu szybko spadła na siódmą lokatę, ale dzięki sprawnej jeździe i omijaniu problemów, Polacy awansowali na siódme, a następnie na szóste miejsce WRC2. Wisienką na torcie jest świetny rezultat na „Lousadzie”, mistrzowie Polski zanotowali czwarty rezultat, za Solbergiem i Suninenem. Mikołaj wbił się też na fotel lidera juniorów Rally2, spychając Chrisa Ingrama na dwadzieścia sekund. Nieco przekornie, nadzieja na dalsze awanse jest coraz większa – Andreas Mikkelsen ma poważne problemy techniczne. Jego Fabia nie pracuje prawidłowo, naprawa może być… niemożliwa.

Na oesy wracamy już jutro o godzinie 8:38. Sobotni etap otworzy kultowe Vieira do Minho. Wszystkie informacje o Rajdzie Portugalii i tabelę wyników znajdziecie na stronie turnieju.