MX-5 w walizce? Poznajcie Mazda „suitcase car”

Mazda
fot. Mazda

Mazda MX-5 zamknięta w zwykłej walizce podróżnej? Poznajcie projekt „suitcase car” – maszynę, która miała zrewolucjonizować poruszanie się po lotniskach, zaś powodem jej powstania były… wewnętrzne konkursy pracownicze w Mazda Motor Corporation.

Jak nietrudno się domyślić, projekt „suitcase car” powstał w czasach, kiedy o kierunkach motoryzacji decydowali inżynierowie, a nie księgowi. Za budowę tej wyjątkowej maszyny odpowiedzialny był siedmioosobowy zespół pod przewodnictwem Yoshimiego Kanemoto. Geneza całego zamieszania jest więcej niż zabawna – „suitcase car” powstał z myślą o… firmowym konkursie Mazdy, w którym w szranki stawali pracownicy działów kreatywnych. Dysponując niewielkim budżetem na zakupy, inżynierowie mieli zaprojektować maszynę która znajdzie zastosowanie w życiu codziennym, wpisując się przy tym w ducha marki.

fot. Mazda

Mazda na ratunek podróżnym

„Suitcase car” był odpowiedzią na długie wędrówki po lotniczych terminalach, pozwalając pasażerom na szybkie i komfortowe przemieszczanie się do celu. Do budowy konstrukcji posłużyła walizka marki Samsonite oraz w niewielka jednostka napędowa z motoroweru. Pojazd posiadał rozkładaną kierownicę z motocyklową manetką, trzy koła, hamulec tylni, czy mechanizm różnicowy. „Rozłożenie” i uruchomienie wozu miało trwać jedną minutę. Silnik o pojemności 33cm3 generował 1,7 KM, pozwalając na rozpędzenie się do 30 km/h. Jeśli wierzyć plotkom, projekt, budowę i koszt części wyceniono na około… 5000 dolarów.

Zobacz też: Paciorkowski testował GR Yarisa Rally2. Towarzyszył mu… Sami Pajari!

Powstało wiele wersji kolorystycznych (mówi się nawet o jednej w wyścigowym stylu, z białymi paskami), nieoficjalnie zbudowano dwa, w pełni sprawne egzemplarze. W 1992 roku dziennikarze zebranu na Międzynarodowym Festiwalu Samochodowym uwiecznili nawet jednego z dyrektorów Mazdy, prowadzącego „suitcase car” na… Times Square. Niestety większość doniesień mówi o tym, iż obie sztuki zostały zniszczone/uszkodzone.

Yoshimi Kanemoto znalazł uznanie w oczach włodarzy przedsiębiorstwa z Hiroszimy. Ci zauważyli, że „suitcase car” idealnie wpisuje się w filozofię marki, a konstrukcja czerpie garściami z… Mazdy MX-5. Obie konstrukcje miały kilka cech wspólnych – niską masę i środek ciężkości, radość z jazdy, prostotę. Niestety, „suitcase car” nie trafił do masowej produkcji, zaś większość źródeł informuje wprost, iż oba egzemplarze zostały zniszczone.

Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.

Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 45. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!