Nauki ciąg dalszy

284

Niespełna po miesiącu przymusowej przerwy do rywalizacji w Górskich Samochodowych Mistrzostwal Polski wraca Rzeszowski  kierowca Mitsubishi Lancera Roman Baran. Już w ten weekend zawita na krętych drogach Słowacji – Banovce nad Bebravou by znów zmierzyć się wśród najlepszych kierowców Polski , Słowacji , Austrii, Niemiec oraz Czech.

Roman Baran: Po pechowym zakończeniu wyścigu na Magurze musiałem odpuścić start podczas Mistrzostw Europy w Limanowej. Miesięczną przerwę wykorzystaliśmy na dostrajanie i naprawę usterki, która wyeliminowała mnie z rywalizacji. Od początku sezonu powtarzam to, że zmiana klasy samochodu wiąże się z większym poświęceniem by zapoznać się szczegółowo z każdą częścią Lancera. Staramy się własnymi siłami przygotować samochód jak najlepiej co pochłania mnóstwo czasu. Pewne jest, że nie zmieniamy w tym seoznie silnika i zostajemy przy pojemności 2.0. Potrzebne mi jest zrobienie jak największej ilości kilometrów by dobrze przygotować się do sezonu 2017. Oczywiście na Banovcach chcę się pokazać z jak najlepszej strony bo bardzo lubię tą trasę, która jest bardzo wymagająca i techniczna. Prognoza zapowiada upały dlatego będzie to ciężki wyścig dla nas i dla naszych samochodów. Na liście startowej zgłoszony jestem w zespole L Racing z czego się bardzo cieszę, bo cały team bardzo mi pomaga w szybkim serwisie mojego Lancera. Zapraszam wszystkich kibiców z Polski i Słowacji. Dla tych, którzy nie mają możliwości się pojawić na zawodach zapraszam na mój fan page na facebooku https://www.facebook.com/RomanBaranRacing/ . Mój start nie byłby możliwy oczywiście bez moich sponsorów Miasto Rzeszów, Szik, Bendiks, Handlopex, B3Studio, Cutline,  L Racing Liptak, L Sport, Motul, Carrera, Placard, MTD, Inter Cars, portalowi www.wyscigigorskie.pl oraz Gazecie Codziennej Nowiny, a także najlepszej firmie obsługującej zawodników w GSMP, czyli Team Promotion Marketing i PR Sportowy.

inf. pras.