Niki Lauda nie może zaznać spokoju. Pozew na 30 mln euro

Niki Lauda
Niki Lauda

Niki Lauda pewnie teraz przewraca się w grobie. Wdowa po kierowcy toczy batalię w sądzie o podział majątku. Dlatego pozwała fundację na kwotę 30 mln euro.

Niki Lauda zmarł prawie cztery lata temu, a tymczasem w sądzie okręgowym w Wiedniu toczy się postępowanie dotyczące wielomilionowej spuścizny po byłym kierowcy F1 i wziętym biznesmenie. Jak donosi niemiecki „Bild”, wdowa po Laudzie (Birgit Wetzinger) pozwała fundację założoną przez Austriaka.

Zobacz: Niki Lauda ma swoją ulicę. Wyjątkowy hołd Mercedesa dla legendy

Celem organizacji jest zarządzanie majątkiem pozostałym po mistrzu świata F1, a także dbałość o wszelkie kwestie związane z wizerunkiem nieżyjącej już gwiazdy. Niki Lauda powołał fundację w 1997 roku, żeby zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny.

Wiele lat później Lauda poznał Birgit Wetzinger i poślubił ją w 2008 roku. Młodsza o kilkadziesiąt lat żona urodziła mu dwóch synów. Jak wynika z informacji opublikowanych przez „Bild”, kwota roszczenia wynosi ok. 30 mln euro. Wdowa po wielokrotnym mistrzu F1 jest niezadowolona z podziału majątku.

Każdego miesiąca otrzymuje przelew w wysokości 20 tys. euro oraz dodatkowe środki na utrzymanie willi w Wiedniu i na Ibizie. Fundacja pokrywa również wszelkie koszty związane z edukacją dzieci, utrzymaniem trzech samochodów oraz służby domowej.

Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl

Niki Lauda zmarł 20 maja 2019 roku. W ostatnich latach życia zmagał się z wieloma chorobami, a w 2018 roku przeszedł operację przeszczepu płuc. Kilka miesięcy później zachorował na grypę, przez co trafił do szpitala, a także miał duże problemy z nerkami.