Lando Norris zwyciężył w sobotnim sprincie na torze Interlagos. Brytyjczyk został pod koniec rywalizacji przepuszczony przez Oscara Piastri i tym samym zmniejszył stratę do Maxa Verstappena w klasyfikacji o dwa punkty, który metę minął na trzecim miejscu.
Do F1 sprintu na polach startowych ustawiło się zaledwie 17. kierowców. Aston Martin i Sauber zdecydowali o zmianie ustawień zawieszenia, a dodatkowo w samochodzie Guanyu Zhou ekipa z Hinwill postanowiła zmodyfikować ustawienia aerodynamiki. Tym samym trójka zawodników zmagania na dystansie stu kilometrów musiała rozpocząć z alei serwisowej.
Start wyścigu
Cała stawka w swoich samochodach zdecydowała się użyć opon pośrednich, a na starcie najlepiej ich przyczepność wykorzystał startujący z pierwszego pola Oscar Piastri. Na dohamowaniu do pierwszego zakrętu pod łokieć Charlesa Leclerca chciał się wbić Max Verstappen, ale Monakijczyk zdołał się obronić. Z tyłu stawki Oliver Bearman stracił pozycję na rzecz Nico Hülkenberga.
Od drugiego okrążenia kierowcy mogli używać systemu DRS, co pozwoliło się zbliżyć Verstappenowi do Leclerca i przypuścić atak na kolejnym kółku, jednak kolejny raz kierowca Ferrari odparł atak Holendra.
Błąd w pierwszym zakręcie popełnił George Russell, opóźniając hamowanie i tym samym ścinając przejazd przez trawę. Nie wpłynęło to jednak na jego stratę pozycji, choć dystans do Carlosa Sainza Jr znacznie się zwiększył.
Na dziewiątym okrążeniu Bearman wyprzedził swojego kolegę z zespołu, a wewnętrzną walkę Haasa wykorzystał Sergio Pérez, wyprzedzając niemieckiego kierowcę.
Tymczasem z przodu stawki czołowa czwórka kierowców jechała w pociągu DRS, którą prowadził Piastri. Australijczyk został także poproszony przez swojego inżyniera, aby ten pozwolił złapać się w strugę Norrisowi i tym samym skuteczniej bronić się przed szarżującym Leclerkiem i Verstappenem.
W połowie wyścigu kolejny skalp zebrał Pérez. Tym razem Meksykanin wyprzedził Bearmana tuż za końcem pierwszego sektora, wciskając się od wewnętrznej. Kierowca Red Bulla poszedł za ciosem i na 16. kółku dojechał do Liama Lawsona, wyprzedzając go w zakręcie nr 1.
Na 18. okrążeniu Verstappen w końcu zdołał uporać się z Leclerkiem w pierwszej strefie DRS i tym samym Holender rzucił się w pogoń za Norrisem, skutecznie utrudniając McLarenowi potencjalną zamianę pozycji z liderującym Piastrim.
LAP 18/24
Verstappen gets past Leclerc and up to P3! 👏
Question now is: can he catch Norris? #F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/k8CXNTHdpR
— Formula 1 (@F1) November 2, 2024
Dwa okrążenia później w samochodzie Hülkenberga doszło do awarii silnika i tym samym kierowca Haasa zakończył swój udział w sprincie, zatrzymując się w drugim sektorze.
Chwilę po tym zdarzeniu Piastri przepuścił w pierwszej strefie DRS Norrisa i tym samym Brytyjczyk objął prowadzenie w wyścigu. Ten manewr okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż sędziowie zdecydowali się wywołać wirtualny samochód bezpieczeństwa ze względu na stojący na poboczu samochód Haasa.
LAP 23/24
VIRTUAL SAFETY CAR DEPLOYED
The Haas of Nico Hulkenberg parks up with engine problems#F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/sQNJDkWOIE
— Formula 1 (@F1) November 2, 2024
Rywalizacja została wznowiona na ostatnim okrążeniu i od razu do ataku przystąpił Verstappen, jednak nie zdołał przebić się przed Piastriego i tym samym duet McLarena odniósł podwójne zwycięstwo, dojeżdżając do mety przed Verstappenem. W takim układzie Norris odrobił dwa punkty do liderującego w tabeli Holendra.
Wyniki F1 Sprintu na Interlagos:
LAP 24/24 (END OF RACE)
This is the order they crossed the line 👀 #F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/xZFwJx8tjX
— Formula 1 (@F1) November 2, 2024
[Aktualizacja]
Max Verstappen otrzymał karę dodatkowych 5. sekund do wyniku sprintu za nie utrzymanie wyznaczonego tempa w końcówce okresu wirtualnego samochodu bezpieczeństwa. W efekcie Holender spadł z trzeciej na czwartą pozycję, przez co stracił kolejny punkt zapasu względem Lando Norrisa. Na trzecie miejsce w klasyfikacji przesunął się Charles Leclerc.