Norris z pole position do GP Singapuru. Katastrofa Ferrari

Norris on pole position to GP Singapuru
Fot. McLaren

Lando Norris był bezkonkurencyjny w kwalifikacjach do GP Singapuru. Brytyjczyk był zdecydowanie szybszy od Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona. Katastrofalne kwalifikacje zaliczyła ekipa Ferrari, gdzie żaden z kierowców z Maranello nie przejechał choć jednego mierzonego okrążenia.

Q1

Tuż po zapaleniu zielonego światła na końcu alei serwisowej na tor wyjechał duet Ferrari, Mercedesa i McLarena. Pierwszy wynik w tabeli ustanowił Esteban Ocon z czasem 1:32.635, ale przebił go Charles Leclerc, notując 1:30.896. Rekordy w sektorach ustanowił Lando Norris i to Brytyjczyk wskoczył na czoło tabeli. Problemy na dohamowaniu w pierwszym zakręcie miał Carlos Sainz Jr, który puścił wyścigową linię i musiał porzucić swoje okrążenie. Hiszpan na kolejnej próbie przejechał już gładko, ustanawiając czwarty czas.

Konkurencyjne tempo zaprezentował Alex Albon, który po pierwszej próbie plasował się na szóstej pozycji. Nieźle pojechał również Max Verstappen, awansując na P2 po rekordzie w drugim sektorze. Jeszcze lepszy czas od Holendra osiągnął Leclerc, tracąc do wyniku Norrisa 0,062 sekundy.

Na pięć minut przed końcem Q1 do GP Singapuru kierowcy zjechali do boksów po nowe komplety opon miękkich. Użytek z nowego zestawu opon Pirelli zrobił Albon, wskakując na pozycję lidera, jednak tu za nim ponownie rekordy we wszystkich sektorach zanotował Norris i to kierowca McLarena mógł się ponownie popisać najlepszym czasem na poziomie 1:30.002.

Awans na P2 zaliczył Oscar Piastri, tracąc do zespołowego kolegi 0,25 sekundy, ale szybciej 0,1 od Australijczyka pojechał Verstappen, spychając kierowcę McLarena na P3. Świetne tempo Williamsa potwierdził Colapinto. Argentyńczyk poprawił się do poziomu TOP 10 kierowców i drugi raz z rzędu pozwoliło mu to na awans do dalszego segmentu kwalifikacji.

Ostatecznie po Q1 z sobotnią czasówką do GP Singapuru musieli pożegnać się Daniel Ricciardo, Lance Stroll, Pierre Gasly, Valtteri Bottas i Guanyu Zhou.

Q2

Jako pierwsi aleję serwisową w drugim segmencie kwalifikacji opuścili kierowcy Red Bulla, a za nimi na używanych oponach miękkich z ostatniego przejazdu w Q1 pojawił się Leclerc. Czas odniesienia dla reszty stawki ustanowił Sergio Pérez, wykręcając czas 1:30.653, który szybko został poprawiony przez Verstappena – 1:30,371, choć Holender popełnił poważny błąd w ostatnim zakręcie.

W swojej lidze kolejny raz był Norris. Brytyjczyk mimo błędu ustanowił czas 1:30.007. Nieco gorzej poradził sobie Leclerc, tracąc niespełna 0,3 sekundy do zawodnika McLarena. Wraz z upływem czasu na opony miękkie zaczęło narzekać coraz więcej kierowców w tym Russell i Albon, którzy przez radio skarżyli się na brak przyczepności, chociaż w ich samochodach nie zaszły żadne zmiany. Dobry wynik uzyskał za to Nico Hulkenberg, który był czwarty.

Tempo ze swoich samochodów na 7 minut przed końcem wykrzesali w końcu kierowcy Mercedesa. Lewis Hamilton awansował na pozycję lidera, schodząc z czasem poniżej 90 sekund, natomiast Russell po osobistych rekordach wskoczył na P3.

Dopiero na 5 minut przed końcem Q2 na tor wyjechał Verstappen. Kierowca Red Bulla był zupełnie sam na obiekcie Marina Bay, co najwyraźniej pomogło mu w uzyskaniu najlepszego czasu – 1:29.680.

Czas Holendra o 0,040 sekundy przebił Piastri, a na trzecie miejsce awansował Leclerc ze stratą 0,1 sekundy do lidera. Świetne kółko kolejny raz zaliczył Hulkenberg, który wskoczył do dziesiątki, awansując na siódmą pozycję.

Spory zawód spotkał duet Williamsa, który nie awansowali do finałowej części kwalifikacji. Jedenastą pozycję ostatecznie zajął Alex Albon, a tuż za nim rywalizację zakończył Franco Colapinto. Niespodzianką (choć może nie koniecznie w tym sezonie) było odpadnięcie Sergio Péreza. Meksykanin w Q2 był jedynie szybszy od Kevina Magnussen i Estebana Ocona.

Q3

Finałową walkę o pole position do GP Singapuru rozpoczął Hulkenberg od czasu 1:30.848, który został szybko poprawiony przez Piastriego i Verstappena. Holender ustanowił 1:29.791. Czas kierowcy Red Bulla został jednak anulowany ze względu na nie zwolnienie przy żółtych flagach, które wywołał Carlos Sainz Jr.

Kierowca Ferrari finalnie wywołał przerwanie sesji, gdyż tuż przed rozpoczęciem mierzonego okrążenia doznał uślizgu tyłu samochodu i wyleciał w bariery, rozbijając samochód. Hiszpan zakomunikował przez radio, iż jego opony były zbyt zimne i to spowodowało utratę kontroli.

Sesja została wznowiona po kilkunastu minutach, a kierowcy, którzy nie przejechali do tej pory swoich pomiarowych okrążeń, postanowili nie wyjeżdżać na użytych już mieszankach, przez co każdy z nich miał tylko jedną próbę na walkę o pole position do GP Singapuru.

Cztery minuty przed jej końcem na torze zaczęła pojawiać się pozostała dziewiątka kierowców, a na jej czele przewodziła dwójka McLarenów. Pierwszy finałowe okrążenie rozpoczął Piastri, który poprawił się do poziomu 1:29.953, ale zdecydowanie najlepszy czas uzyskał Norris – 1:29.525.

Świetne okrążenie przejechał Hamilton, awansując na P2, ale jego czas przebił Verstappen i to on wskoczył na miejsce za Norrisem. Katastrofalnie zaprezentował się Leclerc, który przejechał kiepskie okrążenie, a dodatkowo przekroczył limity toru i jego czas został skasowany. Tym samym duet Ferrari pozostał w Q3 bez czasu.

Tym samym pole position do GP Singapuru zgarnął Lando Norris, a obok niego ustawi się Max Verstappen. Za plecami Holendra z kolei wystartuje Lewis Hamilton.

Wyniki kwalifikacji do GP Singapuru: