Lamborghini rozwija swoje wyścigowe ambicje. Po pucharowych wyścigówkach z serii Super Trofeo i kilku samochodach GT3, przyszła pora na najbardziej ambitny projekt marki – hybrydowy prototyp czołowej klasy, o oznaczeniu SC63.
Nowy pojazd został zaprezentowany fanom podczas Goodwood Festival of Speed. Jego zadaniem są starty w amerykańskich wyścigach IMSA oraz Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA WEC, gdzie Lamborghini nigdy jeszcze nie startowało. Częścią kalendarza WEC jest wyścig 24 godziny Le Mans, w którym Lamborghini po raz ostatni było reprezentowane w 2010 roku poprzez model Murciélago R-GT kategorii GT1. Nie był to jednak fabryczny program, ani nawet samochód konstrukcji Lamborghini – konwersją drogowej wersji na wyścigową zajął się bowiem niemiecki warsztat Reiter Engineering.
W przeciwieństwie do hipersamochodów Toyoty, Ferrari, Peugeota czy Glickenhausa, SC63 należy do dywizji LMDh, czyli amerykańskiej wersji przepisów czołowej klasy prototypów, pozwalającej na tańsze opracowanie konstrukcji. Mając do wyboru czterech predefiniowanych dostawców podwozi, Lamborghini jako pierwsze wybrało francuskiego Ligiera. Od zewnętrznych dostawców pochodzą również takie kluczowe komponenty jak skrzynia biegów czy silnik elektryczny.
Silnik spalinowy to jednak w całości konstrukcja Lamborghini. Co więcej, został zaprojektowany specjalnie na potrzeby wyścigowego prototypu – to 3,8-jednostka V8 twin-turbo w konfiguracji «zimnego V», czyli turbosprężarkami niebędącymi w jednej linii z blokami cylindrów.
Lamborghini planuje starty dwóch egzemplarzy SC63 – jednego w wybranych amerykańskich wyścigach IMSA oraz drugiego w pełnym cyklu mistrzostw świata. Nie wiadomo, czy firma zdecyduje się sprzedawać swój wyścigowy prototyp klientom – w sezonie 2024 jedyny program będzie należał do fabrycznego zespołu Iron Lynx, którego kierowcami będą między innymi Mirko Bortolotti, Andrea Caldarelli, Daniił Kwiat i Romain Grosjean.
Prezes Lamborghini Stephan Winkelmann powiedział: „SC63 to najbardziej zaawansowany samochód wyścigowy zbudowany przez Lamborghini i wpisuje się w strategię «Direzione Cor Tauri» wyznaczoną przez markę w zakresie elektryfikacji naszej gamy modelowej. Możliwość uczestnictwa w niektórych z największych wyścigów długodystansowych na świecie z hybrydowym prototypem pasuje do naszej wizji przyszłości mobilności o wysokich osiągach, co, jeśli chodzi o samochody dopuszczone do ruchu, pokazaliśmy poprzez premierę Revuelto. SC63 LMDh to dla Lamborghini Squadra Corse krok w kierunku najwyższej rangi i w stronę przyszłości sportu motorowego”.