Kolejne dni dłużą się niemiłosiernie przez co szerzą się spekulacje oraz plotki odnośnie nowych przepisów dla aut rajdowych w sezonie 2025. Dotknie to zarówno kierowców amatorów z KJS jak i zawodników licencjonowanych w RSMP bo wszyscy jeżdżą po ulicy więc muszą się zarejestrować na nowych zasadach i muszą robić przeglądy oraz płacić OC.
Aby nie dolewać oliwy do ognia nie będziemy się powtarzać, kto chce to sprawdzi w archiwum nasze przewidywania. Skupmy się na tych kto może spać spokojnie, bo jego te zmiany nie dotyczą.
Zobacz także: Rajdy amatorskie – co może się zmienić od 2025 roku
Kto może spać spokojnie po zmianach 2025
Poza tym całym zamieszaniem są zawodnicy wyścigowi. Te auta są dawno wyrejestrowane lub nawet nigdy nie były autami cywilnymi bo zostały od początku wybudowane do sportu. Tutaj wszystko pozostaje bez zmian. Więc zawodnicy Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski czy Mistrzostw Polski Rallycross oraz Autocross jadą na sobie dobrze znanych zasadach z poprzednich lat. Gorzej jak ktoś ma auto wyścigowe jednocześnie zarejestrowane, to wtedy będzie musiał zmierzyć się z nowymi przepisami.
Zobacz także: Wiemy coraz więcej o rejestracji auta sportowego. Proces będzie coroczny
Imprezy amatorskie, które nie zmienią zasad
Na tą chwilę kiedy nie ma regulaminów AIS na sezon 2025 wszyscy jedziemy na zasadach z ubiegłego roku. Więc wszystko co zdąży się odbyć do czasu publikacji odbywa się na starych zasadach. Prędzej czy później jednak wejdą w życie nowe przepisy. Ale to ominie wydarzenia bez wiz PZM. Cykle organizowane prywatnie, podczas komercyjnego wynajęcia toru odbywają się według własnych zasad. Tutaj nie obowiązują ścisłe regulaminy PZM jak organizatorów wydarzeń z wizami.
Więc seria takie jak np. Race Cup, Classicauto Cup, Hot Hatch Cup, Track Day Trophy czy Gt Series nie odczują tych zmian. Tutaj więc spodziewamy się nawet przypływu uczestników, którzy będą odchodzić z imprez z wizą ze względu na nie dopuszczenie na nowych zasadach. Oczywiście jeśli ktoś ma zaklatkowane i zarejestrowane auto, to nadal będzie musiał zmierzyć się z przepisami przed kolejnym przeglądem lub podczas kontroli policji i utracie dowodu. Ale organizatora takich imprez prywatnych nie obchodzi jak dojechaliśmy na tor, ważne, aby auto spełniało wymogi bezpieczeństwa.
Imprezy torowe z wizą
Nieco w rozkroku stoją oficjalni organizatorzy wydarzeń na torach, także z wizami. Uczestnicy startują na zamkniętych obiektach czyli teoretycznie nie muszą spełniać wymogów drogowych. Jednak przepisy podchodzą pod AIS jak w przypadku klasycznego KJS. Dotychczas dopuszczane były auta z klatkami, zawodnicy licencjonowani czy nawet auta wyścigowe czy rallycross.
Jak będzie tym razem kiedy w najgorszym wariancie regulamin jasno zabrania klatek bezpieczeństwa? Tego niestety nie wiemy, organizatorzy chyba też nie wiedzą do końca czego się spodziewać. Np. Puchar Toru Modlin już zapowiedział, że chce jechać cały rok na zasadach 2024, aby mieć czas dostosować się do nowych zasad.
Rajdy amatorskie pod znakiem zapytania
Najgorzej będą mieć organizatorzy rajdów amatorskich, który korzystali z dojazdówek pomiędzy próbami. Tutaj nowe przepisy całkowicie zmieniają zasady. Więc, aby zachować dotychczasową formułę, oraz dopuścić auta po przeróbkach, a nie tylko seryjne, trzeba będzie organizować wydarzenia na zamkniętych terenach lub zdobywać pozwolenie na zamknięcie drogi i przyjąć formułę zbliżoną do wyścigu górskiego, gdzie jedziemy z punktu A do B i potem auta wracają pod prąd lub równoległą ale też wyłączoną z ruchu drogą.
Wszystko to na razie domysły ponieważ nadal nie ma opublikowanych regulaminów, które mają być dostosowane do nowych przepisów drogowych.