Dzisiaj Świat polskiego sportu motorowego znowu stał się uboższy. Odszedł kolejny filar. Tym razem z drugiej strony obiektywu. Zmarł Mirosław Rutkowski, dziennikarz, fotograf, autor i twórca „Wielkiego Ścigania”.
Dzisiaj w dobie internetu i szybkich newsów świat pędzi i nie ogląda się za siebie. Ale w 1995 roku przepustką do świata motorsportu była książka, a właściwie kronika. Był to projekt Mirosława Rutkowskiego, który wraz z innymi pasjonatami stworzył coś nowego i wyjątkowego. Jeszcze na fotografiach mieszanych czyli czarno-białych i już kolorowych. Była to przepustka do Świata sportów samochodowych. Dla wielu osób, w tym i dla nas, był to pierwszy krok do pasji, która dla nas wszystkich trwa do dzisiaj.
Osoby, które miały szansą poznać Mirka osobiście byli na pewno zaskoczeni jego „zwyczajnością”. Po prostu odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Tylko tyle i aż tyle. Niemal do samego końca do póki zdrowie pozwalało był aktywny i obecny na wydarzeniach sportowych oraz dzielił się pasją i historią którą uchwycił.
„Nie zrobisz dobrego reportażu z baletu, nie wiedząc nic o balecie, ani z rajdu, niewiele wiedząc o rajdach” – Mirosław Rutkowski
w materiale wykorzystano zdjęcie Pana Jacka Gdowskiego oraz cytat od Pana Wojciecha Kapuścińskiego ze spotkania z Mirosławem Rutkowski.
