Ośmiokrotny Rajdowy Mistrz Świata Sébastien Ogier nawołuje do wprowadzenia zmian w samochodach czołowej klasy Rally1 w związku z parującymi szybami, które stały się poważnym problemem podczas minionego WRC Rajdu Japonii.
Trudne warunki pogodowe ostatniej rundy tegorocznego sezonu obnażyły wadę prototypowych samochodów Rally1, których szyby parowały znacznie bardziej niż w autach bazujących na drogowych modelach.
Ogier nie był jedynym kierowcą, który zmagał się z brakiem widoczności, choć być może jego problemy były największe – Francuz momentami musiał patrzeć na trasę przez dwucentymetrowy fragment szyby, kulając fotelu swojej rajdówki, co jest oczywistym zagrożeniem dla bezpieczeństwa.
Zobacz też: Ogier nie zamierza odchodzić z Toyoty
„Myślę, że to bardzo trudny temat, bo do tych samochodów cieknie dużo wody i praktycznie nie da się ich uczynić wodoszczelnymi z powodu konstrukcji ramy nośnej obudowanej panelami z włókna węglowego” – powiedział Ogier.
„Może to powinno być jednym z punktów dyskusji na temat przyszłości naszego sportu. Te samochody mają taki problem i są ekstremalnie drogie, więc może jest sposób na powrót do czegoś prostszego, co nie będzie miało tego problemu”.
Szef zespołu Hyundaia Cyril Abiteboul zapewnił, że jego ekipa rozpoczęła pracę nad tym zagadnieniem, dodając, że jest to „zawstydzający” problem dla samochodów Rally1, zważywszy na ich koszt.
FIA póki co przerzuca odpowiedzialność na zespoły, zwracając uwagę na fakt, że niektóre z nich zrezygnowały z uszczelek w drzwiach, aby oszczędzić masę.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.