Sebastien Ogier i Vinceint Landais nie uczą się na własnych błędach. Załoga Gazoo Racing otrzymała dziś dwuminutową karę za zignorowanie zasad bezpieczeństwa. Po raz drugi w tym sezonie Francuzi podróżowali po oesach bez zapiętych pasów.
Sobotni etap 67. EKO Rajdu Akropolu był istnym rollercoasterem motorsportowych emocji, zarówno w królewskiej klasie Rally1, jak i pozostałych kategoriach. Po awarii Hyundaia i20 Thierrego Neuville’a wydawało się, iż murowanymi faworytami do zwycięstwa będą Ogier i Landais, którzy po dwunastu próbach sportowych mieli komfortową przewagę nad kolejną załogą Toyoty – Kalle Rovanperą i Jonne Halttunenem. Niestety, plany francuskiego duetu pokrzyżowały problemy na finałowym oesie… Siedmiokrotny mistrz świata stracił przeszło cztery minuty, tocząc się do mety z wyrwanym zawieszeniem. Jak się później okazało, nie był to koniec kłopotów Ogiera…. Sędziowie sprawdzili nagrania z kabiny GR Yarisa Rally1.
Ogier… recydywista
W wydanym dziś o poranku komunikacie przeczytamy, iż Ogier i Landais po raz kolejny w tym sezonie nie zastosowali się do podstawowych zasad bezpieczeństwa… Liderzy „rajdu bogów” zatrzymali się na OS12 z powodu kłopotów z tylnym, lewym kołem. Francuzi nie wiedzieli jeszcze że usterka jest znacznie poważniejsza, i nie jest to tylko kolejny „kapeć”. Postanowili więc wrócić do rajdówki i zjechać z drogi w innym, bezpieczniejszym miejscu.
Nagranie pokazało, że w chwili ruszania Sebastien miał wpiętą jedynie dolną klamrę, zaś Vincent dopiero chwytał za pasy. Landais „dopiął się” po prawie trzydziestu sekundach, a Ogier potrzebował na to blisko minuty. Ich Yaris poruszał się z prędkością około 60 km/h. Zgodnie z regulaminami FIA i przepisami WRC, opisane przewinienie jest niedopuszczalne. Niezależnie od sytuacji na drodze i przebiegu sportowej rywalizacji, załogi nie mogą ruszyć z miejsca bez zapiętych pasów, odpowiednio wpiętych kasków i założonego systemu HANS.
Zawodnicy przeprosili za zajście tłumacząc, że ich celem była jak najszybsza „ucieczka” z feralnego miejsca. Sędziowie pozostali jednak niewzruszeni, „wlepiając” oskarżonym dwie minuty kary – jedną za samo zajście, drugie za recydywę. Sebastien i Vincent podpadli już ZSS podczas Rajdu Chorwacji, gdzie również wznowili jazdę bez zapiętych pasów. Podobne sytuacje nie są pierwszyzną dla Ogiera – ten dostawał już reprymendy za źle wpięty kask (oba przypadki miały miejsce w mistrzowskim sezonie 2021, w Monte-Carlo oraz Finlandii).
Decyzja sędziów wydana dziś o 7:50 dostępna jest naturalnie na oficjalnej stronie rajdu.
Grecka zorba Rovanpery
Po czternastu, piekielnie wymagających sprawdzianach liderami Rajdu Akropol pozostają Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Finowie mają już prawie półtorej minuty zapasu nad kolegami z zespołu, Elfynem Evansem i Martinem Scottem. Trzecie miejsce piastuje Dani Sordo, Hiszpan ma tylko trzy sekundy straty do drugiego miejsca, szykuje się więc epicki pojedynek na finałowym, dodatkowo punktowanym power stage’u. W „polskiej” kategorii WRC2 prowadzi Andreas Mikkelsen. Kajetanowicz i Szczepaniak zajmują szóstą lokatę, a Marczyk i Gospodarczyk zamykają najlepszą dziesiątkę, ze stratą blisko trzynastu minut.
Klasyfikację generalną 67. EKO Acropolis Rally znajdziecie na oficjalnej witrynie WRC. Po najgorętsze wiadomości z rodzimych i światowych oesów zapraszamy na rallyandrace.pl.
W Rally and Race cenimy sobie zdanie naszych czytelników. Zachęcamy Was do wyrażania własnych opinii i dyskusji w mediach społecznościowych. Jesteśmy też otwarci na wymianę argumentów. Wspólnie budujmy i wspierajmy społeczność kibiców oraz polski motorsport!