Sebastien Ogier imponuje formą. Ośmiokrotny czempion Rajdowych Mistrzostw Świata wygrał już dwie rundy sezonu 2023 i prowadzi w klasyfikacji generalnej. Nic dziwnego, że pojawiły się spekulacje o… zakusach na kolejny, wielki triumf. Niestety, Francuz studzi nastroje i zapewnia, że nie walczy o dziewiątą koronę.
To już pewien truizm, ale Sebastien Ogier jest jak wino. Im starszy, tym lepszy. Francuz w duecie z Vincentem Landaisem zatriumfował w Rajdzie Monte-Carlo (stając się samotnym rekordzistą w ilości zwycięstw – 9). A po nieobecności w Szwecji, Seb w cuglach wygrał też Rajd Meksyku (gdzie pobił identyczny rekord, tym razem 7 wiktorii). Momentalnie pojawiły się więc spekulacje, iż gwiazdor Toyoty może powalczyć o wyrównanie osiągnięć swojego wielkiego rodaka, Sebastiena Loeba. Lider Mistrzostw Świata dementuje jednak owe plotki.
Ogier jak matematyk
Niestety, ośmiokrotny, rajdowy mistrz świata studzi oczekiwania swoich wiernych kibiców. Mimo znakomitej formy i świetnej maszyny, Francuz nie ma ambicji na dziewiątą wiktorię. Zwycięzca Rajdu Meksyku podzielił się swoimi przemyśleniami z dziennikarzami Dirt Fish:
„Nie zmienię swojej decyzji… Jestem zadowolony z obecnej sytuacji, kocham rajdy, wciąż sprawiają mi one mnóstwo radości. Lecz nie zamierzam walczyć o kolejny tytuł. Pojawimy się na następnej rundzie (Chorwacja), ale zapewniam, że nie zobaczycie nas na kolejnej”.
Francuz zaskoczył wszystkich, imponując tempem na finałowym power stage’u w Meksyku. Sebastien nie musiał wcale naciskać, a mimo tego dosłownie rozstawił rywali po kątach… Ogier wytłumaczył, że było to celowe, chłodno skalkulowane działanie. Zdobycie kompletu punktów na power stage’u gwarantowało objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej, co przełoży się na lepszą pozycję startową w Chorwacji. Sebastien chce tam „otwierać” trasę:
„Chciałem zdobyć jak najwięcej punktów na power stage’u, co oznaczałoby dla nas lepszą pozycję na starcie kolejnej rundy. Wiedziałem, że Elfyn ma problemy i czułem, że Thierry może go wyprzedzić. Elfyn prawie się obronił, wielka szkoda, bo na to zasługiwał. Dlatego zaatakowałem, żeby objąć prowadzenie w mistrzostwach i otwierać odcinki w Chorwacji”.
Wracamy na asfalt!
Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Świata WRC będzie Rajd Chorwacji. Bałkańskie asfalty zadebiutowały w kalendarzu dokładnie trzy lata temu, od razu znajdując miejsce w sercach kibiców. Pierwsza edycja okazała się istnym thrillerem, w którym Sebastien Ogier pokonał Elfyna Evansa o raptem… sześć dziesiątych sekundy! Ciekawie było też przed rokiem, kiedy Kalle Rovanpera wyrwał triumf z rąk Tanaka na ostatniej próbie sportowej. Cóż, pozostaje nam cierpliwie czekać na publikację listy zgłoszeń, w nadziei na występy biało-czerwonych.
Klasyfikację generalną Rajdu Meksyku 2023 znajdziecie na oficjalnej stronie czempionatu. Po najgorętsze wieści z rodzimych oraz światowych oesów zapraszamy na rallyandrace.pl.
