Orlen żegna się z kartingiem w Polsce?

328
Orlen opuszcza karting
fot. Michał Kondrowski RallyArt

Polski Koncern Naftowy Orlen nie będzie już sponsorem strategicznym Rotax Max Challenge Poland. Orlen znika z torów kartingowych w Polsce po pięciu latach obecności. Wspierać drugą pucharową serię przestał już dwa lata temu. Czy nadal będzie dotował polskich zawodników?

Organizator rozgrywek polskiej serii Rotax Max Challenge Poland podał informację o zakończeniu współpracy z PKN Orlen w jednym z kilku punktów lakonicznego postu na oficjalnym profilu społecznościowym. To dziwne, bo utrata takiego partnera zasługuje na oddzielną informację, choćby podsumowanie pięciu lat współpracy, a nade wszystko podanie przyczyn z jakich Orlen odchodzi ze sportu kartingowego. To duża marka w polskim marketingu i jej przyjście lub odejście zawsze budzi emocje.

Zamiast tego, przeczytaliśmy zdanie: „Kończymy współpracę z PKN Orlen tym samym kategoria KARTINGOWA AKADEMIA MICRO MAX ORLEN Team wraca do poprzedniej nazwy ROTAX Micro MAX”, i to tyle.
Przypomnijmy, największy polski koncern paliwowy rozpoczął współpracę z dwiema firmami promującymi rozgrywki pucharowe w kartingu na początku sezonu 2017. Były to spółka KSP odpowiedzialna za Rotax Max Challenge Poland oraz firma AMO Sportsystem zajmująca się organizacją rozgrywek Rok Cup Poland. Zaangażowanie Orlenu w tę drugą trwało krócej, bo trzy lata. Kierowcy Rotax mieli kontakt z Orlenem o dwa lata dłuższy.

Nadzieje z zawarcia tych umów były ogromne. Plany również. Samo pojawienie się Orlenu na kartingowym podwórku zadziałało na wyobraźnię wszystkich uczestników kartingowego ścigania, szczególnie młodych kierowców. Wielki koncern zaproponował wsparcie finansowe obu promotorskich firm – mówiło się, że w pierwszym roku na poziomie kilkuset tysięcy – w zamian za miano sponsora strategicznego.
Oczekiwania całego środowiska były wielkie, ale kierowane raczej w niewłaściwym kierunku. Wszyscy patrzyli na Orlen, ale za promocję, organizację i „konsumowanie” wsparcia swoich serii odpowiadali przecież ich promotorzy.

Jak wyglądało wsparcie dla zawodników obu serii? Każdego roku promotorzy wybierali kilkunastu kierowców do Akademii Kartingowej Orlen Team. Ci natomiast otrzymywali wsparcie w postaci opon czy bonów paliwowych. Ale nie zawsze i nie wszyscy. – W 2021 roku dostaliśmy 5 kompletów opon na 8 weekendów Rotax. To wszystko – mówi anonimowo jeden z rodziców kierowców należących do Akademii.

Dla każdego marketingowca Orlen zaangażowany w dyscyplinę to szansa i okazja. Obecność czy posiadanie w portfolio tak uznanej na rynku sponsoringowym marki powinno pociągnąć za sobą dążenie do zaangażowania kolejnych sponsorów. Orlen był w kartingu swoistym gwarantem, że sport kartingowy i rozgrywki serii, w które „wszedł” nie są popularną „lipą”. I skoro taka marka jest tam obecna to sygnał dla innych firm, by zaangażować się marketingowo i finansowo w ten sport. Niestety, zabrakło po stronie kartingowej ludzi, którzy mogli by wykorzystać obecność Orlenu do ściągnięcia innych. Zabrakło marketingu w kartingu.

Zabrakło również wielu inicjatyw, które w innych krajach są podstawowym standardem. Choćby relacja z zawodów w live streamingu, odpowiednie opakowanie reklamowe dyscypliny, a także spowodowanie, by ci najwięksi, wspierani przez koncern kierowcy, promowali karting, jako środowisko z którego wyszli. Ograniczanie promocji serii, a tym samym sponsora do jednego profilu społecznościowego to zdecydowanie za mało.

To bardzo dziwne, że nikt nie zwrócił uwagi lub nie szepnął do ucha komuś z działu marketingu w Orlenie, że Robert Kubica jest nie tylko dźwignią reklamową i świetnym produktem, na którym Orlen zarabia miliony, ale przede wszystkim wielkim idolem młodych kartingowców. Kiedy w 2019 roku pojawił się na powrót, dzięki Orlenowi, w F1, zapełniły się kartingowe hale. Co by było gdyby regularnie pojawiał się na kartingowych zawodach w Polsce? Możemy się tylko domyślać. A z pewnością okazja do rozmowy o jego zaangażowaniu w karting była, bo kartingowcy tłumnie zjawiali się na orlenowskich imprezach, wraz z promotorami.

Orlen wspierał nie tylko serie kartingowe, ale również zawodników. Wsparcie finansowe od PKN otrzymali Tymoteusz Kucharczyk, Gustaw Wiśniewski, Maciej Gładysz, Karol Czepiel i Karol Kręt. W zeszłym roku tylko jeden z nich pojawił się na torze w Polsce.

Po pięciu latach Orlen odchodzi z Rotax Max Challenge Poland. Miejmy nadzieję, że nie odejdzie na zawsze z kartingu. Koncern należy do grona największych sponsorów polskiego sportu. Przykro się patrzy, jak ci najwięksi opuszczają pokład. Ale jeszcze bardziej przykre jest to, że po tylu latach obecności dyscypliny bądź serii na rynku nie ma ludzi odpowiedzialnych za marketing, promocję, sprawy sponsorów czy pozyskiwanie nowych innowacyjnych rozwiązań. Mamy za to powrót do dłuższego weekendu wyścigowego. Z tego samego komunikatu, w którym promotor Rotax poinformował o zakończeniu współpracy z Orlenem dowiedzieliśmy się, że „wprowadzamy trzydniowy system zawodów, piątek, sobota, niedziela.”

60 polskich kierowców rozpoczęło kartingowy sezon 2023