Oscar Piastri – saga nadal trwa. Co dalej z jego karierą w F1?

Oscar Piastri
Oscar Piastri

Oscar Piastri wywołał sporo zamieszania w ostatnich dniach. Kierowca nadal nie może być pewny jazdy w McLarenie od przyszłego sezonu. Tymczasem Alpine uznaje, że jego kontrakt jest nadal ważny. Francuski zespół zamierza walczyć o swoje w sądzie.

Oscar Piastri to młody kierowca, który jest przedmiotem sporu pomiędzy dwoma zespołami F1 – McLarenem i Alpine. Wszystko zaczęło się od wtorkowego komunikatu Alpine, które awansowało 21-latka do roli podstawowego kierowcy w sezonie 2023. Zawodnik zareagował na ten komunikat tłumacząc, że nie podpisał żadnej umowy z francuskim zespołem. Dodał też, że nie zamierza jeździć w jego barwach w kolejnym sezonie.

Zobacz: Oscar Piastri w Alpine? Zespół informuje, kierowca dementuje

Tymczasem w padoku od kilku dni plotkuje się o tym, że Piastri zawarł przedwstępną umowę z zespołem McLarena, ale zespół oficjalnie nie potwierdził takiego ruchu. Dlatego sprawa trafiła do Komisji FIA, która jest właściwym organem do rozstrzygania spraw związanych z kontraktami zawodników.

Oscar Piastri
Oscar Piastri

Komisja FIA poinformowała, że umowa Piastriego z McLarenem jest legalna, a w momencie podpisania umowy Australijczyk nie był związany żadnym dokumentem z Alpine. Ten werdykt powinien w zasadzie zakończyć sprawę, ale branżowe media donoszą, że Francuzi zamierzają skierować sprawę do sądu.

Sprawa Oscara Piastriego trafi jeszcze do Komisji Weryfikacyjnej FIA. Zespół Alpine uważa, że posiada dokumenty, które potwierdzą zobowiązanie młodego zawodnika z dotychczasową stajnią. Podobno w dokumentach nie ma klauzuli, która zobowiązywałaby zespół do decyzji w sprawie przyszłego Piastriego do 13 lipca.

Zobacz: Wyciekł kontrakt Fernando Alonso! Ile zarobi w barwach zespołu Aston Martin?

Alpine przespało termin? Ustalenia magazynu „Racer”

Magazyn „Racer” ustalił, że Alpine miało czas by awansować 21-latka do końca lipca, a tymczasem zrobiło to dopiero 2 sierpnia, kiedy wszelkie klauzule w tej sprawie już wygasły. Sporo zamieszania w kwestii przyszłości zawodnika miał zrobić jego menedżer – Mark Webber. Emerytowany kierowca F1 miał namawiać młodego zawodnika do zawarcia porozumienia z Alpine, a tymczasem obiecywał włodarzom ekipy z Woking, że kierowca jest dostępny na rynku i nie podpisał żadnej lojalki z Alpine.

Komisja Weryfikacyjna FIA będzie w stanie bardzo szybko rozstrzygnąć o ważności kontraktu Piastriego. Skierowanie sprawy do sądu może doprowadzić do sporu, który potrwa miesiącami. Dlatego zainteresowane strony powinny jak najszybciej dojść do porozumienia, żeby nie ucierpiała na tym kariera młodego zawodnika. Wszystko wskazuje jednak na to, że ta saga jeszcze potrwa.