Ostra walka w Łużycach

588

Ekipa OLIMP Motorsport ma za sobą piątą rundę Porsche Platinum GT3 CCCE rozgrywaną na torze Lausitzring. Oba wyścigi na niemieckim obiekcie obfitowały w zaciętą walkę, po której Marcin i Stanisław Jedlińscy wracają z pucharami za podium zarówno w generalce, jak i w klasyfikacji S.

4

Zawodnicy OLIMP Motorsport jeszcze w piątek musieli zmierzyć się z sesją kwalifikacyjną, która stała pod znakiem zmiennej pogody. Na przesychającym torze, gdzie decydującym czynnikiem było przejechanie szybkiego okrążenia w idealnym momencie Marcin Jedliński wywalczył trzecie pole startowe w Porsche Platinum GT3 CCCE. Stanisław natomiast sięgnął po 13. pole startowe.

3

W trakcie wyścigów, które były już rozgrywane już na w pełni suchej nawierzchni, zawodnicy OLIMP Motorsport również pokazali się z bardzo dobrej strony. Co prawda na samym początku sobotniej rywalizacji Marcin popełnił błąd na starcie i musiał później odrabiać straty, jednak w tych warunkach czwarte miejsce jest bardzo dobrym wynikiem. Ponadto Marcin w niedzielę powetował sobie wcześniejsze kłopoty stając na najniższym stopniu podium. Stanisław Jedliński przejechał natomiast dwa bardzo równe wyścigi i w obu uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji S.

2

Kolejna runda Porsche Platinum GT3 CCCE odbędzie się na torze Slovakia Ring w dniach 19-21 sierpnia.

Marcin Jedliński: – O pierwszym wyścigu niewiele można powiedzieć. Zepsułem start i praktycznie zostałem w miejscu, kiedy reszta stawki odjechała. Byłem w stanie odzyskać około 6-7 pozycji, jednak z powodu błędu na początku, czołówka była już zbyt daleko, aby powalczyć o podium. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość. W niedzielę natomiast miałem idealny start, już nic nie kombinowałem, przez co na początkowych okrążeniach znalazłem się zaraz za Piotrkiem Parysem. Taki stan rzeczy utrzymywał się praktycznie do samego końca, jednak wtedy popełniłem błąd w jednym z zakrętów i wyjechałem lekko na trawę. Postanowiłem odpuścić gaz, bo ratowanie na siłę mogłoby skończyć się obrotem, jednak błąd był na tyle duży, że Marcinowi Jarosowi udało się mnie wyprzedzić. Trochę pechowa sprawa, jednak lubię takie wyścigi, gdzie jest dużo akcji podczas jazdy dobrym tempem. Mam nadzieję, że do końca sezonu będzie jeszcze okazja by powalczyć w taki sposób.

1

Stanisław Jedliński: – Weekend na Lausitzringu wypadł całkiem nieźle. Przejechałem dwa równe wyścigi, które zakończyłem na trzecim miejscu. Ponadto udało mi się trochę udoskonalić swoją technikę jazdy, co powinno przynieść spore korzyści w podczas kolejnych startów.

inf.pras.