Otmar Szafnauer wyleci z Alpine? Binotto w bloku startowym

Otmar Szafnauer
Otmar Szafnauer

Otmar Szafnauer już niebawem może się pożegnać ze stanowiskiem szefa Alpine w F1. Włodarze francuskiej ekipy nie są zadowoleni z wyników, jakie osiąga zespół. W padoku huczy od plotek, a kolejne nazwiska są już przymierzane na następcę.

Otmar Szafnauer przechodzi poważny kryzys. Zwłaszcza po głośnym wywiadzie dyrektora generalnego koncernu Renault, który podsumował wyniki Alpine słowami „amatorszczyzna”.

Zobacz: Aston Martin F1 żegna się z szefem zespołu

Szef wszystkich szefów we francuskim koncernie dodał, że wyniki osiągane przez zespół nie pokrywają się z coraz większymi wydatkami ponoszonymi przez producenta samochodów na rzecz F1. Dodał też, że osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy muszą się liczyć z konsekwencjami.

Szef zespołu Alpine bagatelizuje plotki o zwolnieniu. Nieoficjalnie wiadomo, że otrzymał czas na poprawę sytuacji, ale w padoku huczy od plotek. Zagraniczne źródła donoszą, że giełda nazwisk już ruszyła, a pierwszy na liście jest Eric Boullier. Francuz miał już okazję dowodzić zespołem z Enstone.

To czasy, gdy stajnia występowała pod nazwą Renault, a w ekipie – za sprawą tego człowieka – pojawił się Robert Kubica. Inżynier pracował w latach 2010-2014, czyli w czasach, gdy Renault przemieniło się w Lotusa. Boullier trafił później do McLarena, gdzie przebywał do 2018 roku.

Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl

Kolejną osobą przymierzaną do Alpine jest nie kto inny, jak Mattia Binotto. Były szef Ferrari ma zakaz konkurencji obejmujący konkurencyjne ekipy w stawce F1 w roku 2023. Dlatego w barwach Alpine mógłby zadebiutować dopiero w nadchodzącym sezonie.

Przeczytaj koniecznie: Alpine chce rzucić wyzwanie Mercedesowi

Stanowisko Szafnauera mogą uratować jedynie wyniki. Jeśli Esteban Ocon i Pierre Gasly zaczną punktować. Tymczasem w ostatnich wyścigach raczej przyprawili Szafnauerowi kilka kolejnych siwych włosów.