Pędzący Pierre Gasly i laweta na torze. O mały włos od tragedii podczas GP Japonii [wideo]

657

Podczas wyścigu o Grand Prix Japonii doszło do groźnego incydentu. Pędzący 200 km/h Pierrr Gasly przemknął obok traktora znajdującej się na torze, którego z powodu tragicznych warunków pogodowych po prostu nie widział. O mały włos nie doszło do tragedii. Poniżej opis sytuacji i filmy z pędzącego bolidu Gaslyego i stojącego na torze Sainza.

Na tym samym torze w bardzo podobnych okolicznościach, osiem lat temu zginał Jules Bianchi. FIA miała nigdy więcej nie dopuścić do tak niebezpiecznej sytuacji. Niestety GP Japonii po raz kolejny obnażyło niekompetencje kontroli wyścigów i FIA.

Na torze Suzuka warunki pogodowe były bardzo trudne. Padający mocny deszcz spowodował bardzo kiepską widoczność. Kierowcy narzekali przez radio, że widoczność wynosi około 10 metrów.

Już na pierwszym okrążeniu wypadek miał Carlos Sainz. Jego bolid odbił się od bandy a jego część wróciła na tor. Sędziowie najpierw wpuścili na tor samochód bezpieczeństwa, za którym większość stawki przejechała obok uszkodzonego bolidu Ferrari. Następnie wywiesili czerwoną flagę a kierowcy zjeżdżali do boksów.

Na tor wjechał traktor, a porządkowi zaczynali sprzątać bolid z toru. W tym momencie z prędkością 200 km/h nadjechał Pierre Gasly, który nie dostał żadnej informacji o zaistniałej sytuacji i zupełnie nie widział znajdującej się po lewej stronie traktora i porządkowego.

Nagranie z pędzącego bolidu Pierra Galsy:

A tutaj mamy nagranie ze stojącego na torze bolidu Carosla Sainza, którego marshale próbują załadować na lawetę.

Gasly był wściekły za całą sytuację. Odniósł się do niej po wyścigu:

„Osiem lat temu cierpieliśmy z powodu straty Julesa na tym samym torze. Teraz znów mamy dźwig na torze. Cieszę się, ze będę mógł się dziś spotkać z najbliższymi bo to mogło skończyć się o wiele gorzej. Trzeba wyciągnąć wnioski z tej sytuacji, to nie może się więcej już powtórzyć. Można było zająć się tą sytuacją znacznie lepiej” 

Do całej sytuacji odniosła się FIA. W jej oświadczeniu czytamy:

„Normalną praktyką jest ściąganie bolidów podczas jazdy samochodu bezpieczeństwa i warunków czerwonej flagi. Jednak ze względu na konkretne okoliczności, oraz biorąc pod uwagę uwagi wielu kierowców, FIA rozpoczęła analizę wydarzeń związanych z wyjazdem samochodów porządkowych podczas Grand Prix Japonii. Jest to część standardowej praktyki analiz wszystkich incydentów wyścigowych, po to aby zapewnić stałą poprawę procedur i procesów”

Mamy nadzieję, że FIA wyciągnie wnioski i już nigdy więcej nie będziemy mieli okazji, oglądać podobnych niebezpiecznych sytuacji na torach wyścigowych.