Oscar Piastri potwierdził świetną dyspozycję McLarena w tym sezonie, wykręcając najlepszy czas w drugim treningu przed Grand Prix Bahrajnu. Australijczyk był nieco szybszy od Lando Norrisa i George’a Russella.
Wieczorny trening w Bahrajnie odbył się już w pełnym składzie podstawowych kierowców, a część juniorów biorących udział w pierwszej sesji na Sakhir, wzięła udział w kwalifikacjach Formuły 2. Ostatnia piątkowa aktywność przeprowadzona o zmierzchu była też najbardziej reprezentatywna ze względu temperatury, jakie będą panowały w sesji kwalifikacyjnej i Grand Prix Bahrajnu.
Do samochodu SF-25 powrócił Charles Leclerc, który od razu po zapaleniu zielonego światła pojawił się na torze. Kierowca Ferrari jako pierwszy też ustanowił czas okrążenia, uzyskując na mieszance pośredniej czas 1:33.347. Z marszu wynik Monakijczyka przebił Pierre Gasly. Kłopoty na szybkim kółku w zakręcie nr 10 napotkał Max Verstappen. Holender w zakręcie nr 10 zbyt szeroko wyjechał na tarkę i porzucił swoją próbę.
Dobrą próbę zaliczył Lewis Hamilton, wskakując na pierwsze miejsce z czasem 1:32.157. Brytyjczyk tym samym był szybszy od Kimiego Antonelliego na oponach miękkich o 0,15 sekundy.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w kokpicie Fernando Alonso, który poprosił o zmianę kierownicy. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że Hiszpanowi…wypięła się ona przed przedostatnim zakrętem. Zawodnik z Oviedo gorączkowo próbował ją ponownie zainstalować, co ostatecznie się udało. Kierowca Astona Martina zdołał bezpiecznie zjechać po tym zdarzeniu do boksu.
Fernando Alonso's steering wheel has come off 👀
The Spaniard is back in the pits now as Aston Martin investigate the issue #F1 #BahrainGP pic.twitter.com/fV1INSJYM4
— Formula 1 (@F1) April 11, 2025
Swoje problemy miał również Lando Norris, który narzekał na kask, systemem HANS oraz opony, które kilkukrotnie spłaszczył podczas hamowania.
Kłopotów w aucie próżno było za to szukać w aucie George’a Russella. Kierowca Mercedesa poprawił wynik swojego byłego zespołowego kolegi o 0,2 sekundy i jako pierwszy w ten weekend Grand Prix zszedł z czasem poniżej 92 sekund. W międzyczasie Aston Martin poinformował o potrzebie wymiany części układu kierowniczego w samochodzie z nr 14, przez co Alonso na dłużej musiał pozostać w garażu.
Po dwudziestu minutach na oponach miękkich na torze pojawili się kierowcy Ferrari. Hamilton w pierwszej swojej próbie poprawił czas Russella o 0,030 sekundy i tym samym ponownie znalazł się na szczycie tabeli z czasami. Szybciej od siedmiokrotnego mistrza świata F1 pojechał Leclerc, notując czas 1:31.729.
Wynik Monakijczyka nie zrobił wrażenia na Alexie Albonie, który urwał 0,033 sekundy z czasu zawodnika z nr 16, a zdecydowanie bardziej komfortowo na obiekcie Sakhir czuł się Verstappen, który przejechał swoją rundę z czasem 1:31.330.
Potencjał ze swojego samochodu uwolnił duet McLarena. Najpierw zupełnie bezkonkurencyjny czas uzyskał Lando Norris – 1:30.659, a chwilę po Brytyjczyku Oscar Piastri wykręcił 1:30.505.
Nieco swoje czasy okrążeń poprawili kierowcy Ferrari, jednak ich wyniki dawały P5 dla Leclerca i P8 dla Hamiltona. Na swoje hamulce z kolei narzekał Verstappen, który nie mógł odpowiednio wstrzelić się w wierzchołek zakrętów.
Z kolei Russell był kolejnym kierowcą, który miał problem z kaskiem. Brytyjczyk poprosił o dodanie spoilera do niego, ponieważ trochę się podnosił na prostych, powodując dyskomfort.
W końcowych minutach kierowcy tradycyjnie poświęcili czas na przejazdy z użyciem dużej ilości paliwa i tym samym nie poprawili swoich wyników. Małą przygodę zaliczył Russell, który na dojeździe do zakrętu nr 8 przestrzelił hamowanie, jednak obyło się bez większych konsekwencji.